AU9LJF62Y8

Dla poszerzenia oferty sklepu, przyciągnięcia nowej grupy klientów, dla ich inspiracji oraz edukacji. Blogować w sklepie internetowym można z wielu powodów. A każdy jest dobry.

Blogując w sieci można przyciągnąć do siebie 67 procent więcej odbiorców niż gdybyśmy tego nie robili – informują dane generowane przez Social Media B2B. 50 procent czytelników blogów chętnie się nimi inspiruje i po lekturze ciekawego wpisu dokonuje zakupów – donosi jeszcze West Digital Marketing Journal. Wniosek więc powinien być prosty: blog to sojusznik twojego sklepu internetowego. Ba, to magnes na klientów, z którego koniecznie powinieneś skorzystać dla zwiększenia swoich przychodów (przy okazji być może stając się też gwiazdą blogosfery).

„Blog ma być źródłem informacji i inspiracji. Chcemy zainteresować naszych klientów, doradzać im i pomagać. A skoro naszym celem jest obsługa kompleksowa – doradzamy zatem także na blogu” – mówiły nam kiedyś Anna Zin i Ewa Owczarewicz ze Szkoły Noszenia Przywiązanie, dziś można powiedzieć pionierki jeśli chodzi o prowadzenie bloga dla sklepu internetowego. Z perspektywy czasu opowiadały: „blog stał się przede wszystkim narzędziem, dzięki któremu informujemy na bieżąco o tym, co się w naszej Szkole Noszenia dzieje. Prowadzenie go jest więc i przyjemnością i koniecznością. Nasi uczniowie i klienci zaglądają na niego nie tylko po to, żeby sprawdzić najbliższe terminy warsztatów albo dowiedzieć się, co ciekawego organizujemy, ale także żeby poczytać o najnowszych trendach w ekorodzicielstwie”. Czyli jednocześnie potwierdziły to, o czym już wspominaliśmy przed paroma laty, że „blog pozwala budować społeczność wokół twojego e-biznesu, obok przekazywania fachowej wiedzy może też stanowić wartość dodaną w relacji z klientem”.

Dziś, kiedy oprogramowanie Shoper pozwala na uruchomienie bloga zintegrowanego bezpośrednio ze sklepem, warto te słowa powtórzyć raz jeszcze. I czy to wzorując się na wyżej wymienionych Ani i Ewie, czy też przeglądając pięć świetnych (wybranych specjalnie dla was) propozycji z zagranicy, zabrać się za blogowanie. Szybko może się okazać, że ciekawymi wpisami nie tylko przyciągacie nowych odbiorców, ale też motywujecie ich do częstszych zakupów w waszym sklepie. A oto, jak możecie to zrobić:

Helm Boots
Amerykańska marka Helm, produkująca klasyczne buty dla kobiet i (przede wszystkim) mężczyzn na swoim sklepowym blogu opowiada głównie historię swoją i swoich klientów. I robi to niezwykle ciekawie, dbając by z pozoru zwykły wpis o produkcji obuwia, stał się atrakcją nie tylko dla oddanych fanów firmy. Jak ten pokazujący, co tak naprawdę kryje się w bucie (po przecięciu go piłą), albo któryś z serii „Moje ulubione”, w którym różni ludzie prezentują tą jedną jedyną, swoją ukochaną parę obuwia. Do tego dochodzą jeszcze posty zupełnie oderwane od charakteru sklepu – propozycje weekendowych drinków, luźne lifestyle’owe inspiracje i wiele innych. Niby nic niezwykłego, a jednak podane w taki sposób, że wszystko się na blogu Helm Boots zgadza.

 

Screenshot at lut 13 14-43-20

 

RiverPools
Zastanawialiście się kiedyś, co można postować na blogu w sklepie sprzedającym… ogrodowe baseny? Nie, nie chodzi o zdjęcia skąpo ubranych i opalonych modelek. Właściciele RiverPools wpadli na zupełnie inny, bardziej przyziemny, ale jednak ciekawszy pomysł – za pomocą sklepowego bloga zaczęli edukować potencjalnych klientów, doradzać ludziom zastanawiającym się nad kupnem basenu i odpowiadać na forum publicznym na przesyłane do sklepu pytania: jaka opcja jest dla danego klienta (i dla jego kieszeni) najlepsza, czym się powinien przy wyborze kierować i o czym – już przy instalacji nietaniego w końcu wydatku – pamiętać. Dziś, blog RiverPools tytułuje się jako „najbardziej edukacyjny w całych Stanach” i nie sposób się z tym nie zgodzić. Jeśli gdzieś szukać wiarygodnych informacji na temat ogrodowych basenów, to właśnie tutaj. 

 

Screenshot at lut 12 10-06-50

 

TrendAddictions
W sklepie gadżety dla domu i ubrania m.in. dla dzieci, a na blogu: konkursy pt. „Co mnie uszczęśliwia?”, propozycje prezentów na różne okazje, a nawet stylizacje w oparciu o ofertę innych (!) sklepów. Właściciele TrendAddictions wiedzą jednak co robią – budują wokół swojego bloga społeczność ludzi interesujących się nowymi trendami, inspirują ich, podpowiadają i pomagają (uwagę zwracają choćby gotowe do druku, darmowe organizatory czasu oraz nietypowe kalendarze), a obok starannie wyselekcjonowanych rzeczy z całego internetu, przemycają własne propozycje. I chce się do nich wracać.

 

Screenshot at lut 11 14-10-44

 

TaylorStitch
Nasz faworyt. Sklep z odzieżą, który starannie i z pomysłem wypełnia kanały internetowej komunikacji – jest i blog, i Instagram z Pinterestem oraz Twitterem. Jest masa świetnych zdjęć i angażujących wpisów, które silnie oddziaływują na odbiorcę i zachęcają do zakupów. Po czym poznać dobre dżinsy i koszule, w czym jechać na wyprawę w góry, by wciąż wyglądać stylowo, dlaczego ręcznie robione rzeczy są lepsze od tych z sieciówek i wiele więcej. Treści atrakcyjne zarówno dla pań, jak i panów, dla fanów denimu, flaneli i garniturowców. A przy okazji wiarygodny przewodnik po świecie nieformalnej mody i też dobrego smaku. Przyciągający uwagę z pewnością bardziej, niż niejedna nieczytelna reklama AdWords.

 

Screenshot at lut 11 14-08-59

 

TrueGoods
„Zakupy powinny być przyjemnością!” – bije po oczach tekst na stronie głównej sklepu TrueGoods, w którym znajdziecie produkty dla całej rodziny. Takie „toxin-free only”. O tym, dlaczego są one ważne w dzisiejszym, zanieczyszczonym świecie, traktuje podpięty do sklepu blog, stanowiący świetny przykład łączenia kwestii edukacyjnych ze sprzedażą produktów. „Szukasz pomysłu na prezent na walentynki? Podaruj ukochanej osobie coś, co z pewnością nie zabrudzi jej życia i czym udowodnisz, że zależy ci na jej zdrowiu i dobrej kondycji.” I tu się wyświetlają propozycje kilkunastu produktów, wolnych od toksyn, „w sam raz dla potwierdzenia, że ten ktoś nie jest ci obojętny”. Jakże to proste, prawda?

 

Screenshot at lut 12 10-10-45

 

Uruchamiając własnego bloga powinieneś jednak pamiętać o kilku ważnych kwestiach. Przede wszystkim o określeniu, do kogo piszesz. O wyborze tematyki, wokół której będziesz się obracać (drobne wyjątki są mile widziane, ale niech i one będą – jak w przypadku wspomnianego wcześniej bloga marki Helm – utrzymane w podobnej stylistyce, co regularne wpisy), o jej formie (każdy wpis musi być inny, ale czytelnik za każdym razem musi mieć też poczucie, że czyta właśnie TWOJEGO bloga) oraz częstotliwości (blog aktualizowany raz na kwartał to żaden blog). Skoncentruj się na edukowaniu i inspirowaniu swojego odbiorcy (uwaga: dobre zdjęcia i kuszące oko grafiki mają kolosalne znaczenie!), nie traktuj też bloga jak reklamowej gazetki. Atrakcyjną treścią i ciekawą formą przyciągniesz do swojego sklepu więcej klientów, niż gdybyś wrzucał tam tylko bannery reklamowe. I jest duża szansa, że zaintrygowani, będą wracać po więcej.