shoper mobile

Wiele razy pisaliśmy już na naszym blogu o rosnącej sile mobile’u w sprzedaży online. Dziś mamy na to mocne dowody, opierając się na najnowszym raporcie Deva Group.

„Mała, wyspecjalizowana agencja z doskonałymi wynikami. Pod względem wygenerowanego ruchu z Google jesteśmy w ścisłej czołówce firm w Polsce” – pisze o sobie Deva Group na swojej stronie. Mieliśmy okazję współpracować z nią wielokrotnie, dlatego też powyższe słowa cytujemy w pełni świadomie. Podobnie zresztą, jak i wyniki badania udziału zapytań mobilnych w branży e-commerce, które na blogu Devy opisał specjalista SEM, Certyfikowany Trener oraz Specjalista AdWords i Analytics, Krzysztof Marzec.

„Wybrałem w miarę losowe, subiektywnie dobrane słowa kluczowe mogące być powiązane z intencją dokonania zakupów z kilku działów oraz działu ogólnego. Narzędzie Planer Słów Kluczowych w Google AdWords dostarcza dane o ilości wyszukiwań – porównałem zatem, jaki procent użytkowników wyszukiwało dane słowo z urządzeń mobilnych w styczniu 2013, a jaki procent w styczniu 2014 roku” – pisze o metodologii badania. I potwierdza to, o czym wspominaliśmy w naszych poradnikowych tekstach już wielokrotnie: popularność mobilnej sprzedaży w Polsce rośnie coraz szybciej, klienci poprzez urządzenia przenośne wysyłają więcej zapytań i szukają coraz bardziej różnorodnych produktów – także tych, które w 2013 roku stanowiły niewielki procent wyników mobilnych wyszukań.

Odziez_Deva

Zerknijmy tylko na kategorię „odzież, buty, bielizna” – jeszcze przed rokiem, zapytań „buty sportowe” było zaledwie 5,99%, dziś – ponad 16%. W kategorii „Elektronika i AGD” – fraza „agd” skoczyła z poziomu niespełna 5% do blisko 10%, a „tablety” z 11,61% do 22,56%. Ciekawych przykładów jest jednak więcej.
Rośnie przede wszystkim zainteresowanie meblami w mobile’u. Klienci częściej szukają nie tylko obrazów (16,53%) i antyków (12,16%), ale także całych zestawów mebli kuchennych (zapytanie „kuchnia” miało w 2014 roku 15,43% udziału w kategorii, „meble kuchenne” 12,90%). Do góry skoczyły również wyniki wyszukiwania biżuterii, i kto wie, czy nie jest to największe zaskoczenie tego badania. W 2013 roku zapytanie „pierścionek zaręczynowy” stanowiło zaledwie 14,70% wyszukań, a już rok później – aż 33,59%. W czołówce najczęściej wyszukiwanych fraz są także „obrączki” (21,89%) i po prostu „biżuteria” (16,16%).

Co nam mówią te dane? „Sposób, w jaki poszukujemy informacji zmienia się cały czas. Stale rosnąca część użytkowników internetu przegląda strony z komórki i dokonuje z niej zakupów. Wiele biznesów jednak o tym nie wie i nie rozumie, po co im strona mobilna czy kampania marketingu w mobile” – zauważa Marzec. I trzeba mu przyznać rację. Spora część właścicieli sklepów online wciąż traktuje mobile jako ciekawostkę, a nie kanał, którym można dotrzeć do klienta w sposób podobny, co dotychczasową sprzedażą online. A jego badanie pokazuje jasno, że Polacy przez komórki i tablety szukają dzisiaj więcej i częściej – kto takim klientem jest zainteresowany, musi się tylko postarać, by go w tym mobile’u w swoje sieci złowić.

Pozostale_Deva

Przez ostatni rok wyraźnie rosły zapytania dla: gadżetów (8,25 – 19,50%), książek (10,08 – 20,98), sklepu zoologicznego (12,66 – 24,55%), a także dronów (9,36 – 20,26%). Jasne, najczęściej były to na pewno zapytania pod kątem porównywarek cen, ale ile sklepów oferujących choćby te cztery rodzaje produktów skupiło się w 2014 roku na rozwoju strony mobilnej i zachęciło tym klienta do zakupów? Ile przeszło na technologię RWD i dostosowało wygląd do nowoczesnych standardów? Na te pytania musiałoby już odpowiedzieć dużo mniej optymistyczne badanie, ale miejmy nadzieję, że powyższe wyniki skłonią niektórych właścicieli e-sklepów do szybszego przepięcia się na mobile.

Przeczytaj także:
Mobile friendly znaczy więcej
Sprawdź, czy twój sklep jest przyjazny komórkom
Mobile is coming!