Pozycjonowanie sklepu reklama w Google

Otwierasz sklep internetowy i pewnie marzy ci się wysoka pozycja w Google. Ale jak ją zdobyć? I ile to kosztuje?

Jakie hasło najlepiej pasuje do „SEO”? Wyszukiwarka Google podpowiada, że „magia” – bo w jej wynikach znaleźć można miliony stron, które próbują podpowiedzieć o „magicznych sztukach SEO”, „magicznym pozycjonowaniu” oraz „czarnej magii SEO”. Fakt, SEO – jeśli na przykład nie pracujesz w agencji zajmującej się pozycjonowaniem stron internetowych – może tak wyglądać. Barardzo magicznie.

Bo dlaczego jedne strony wyświetlają się w wynikach wyszukiwania wyżej od innych, choć wcale jakość contentu na tych pierwszych nie jest lepsza? Cóż, na tym właśnie polega „magia SEO”. W skrócie: to dość skomplikowane.

SEO czary, hokus pokus

Na stronach Uniwersytetu Shoper, gdzie gromadzimy przydatną wiedzę dla wszystkich właścicieli sklepów internetowych, już kiedyś pisaliśmy: „Wśród twórców e-biznesów często pojawia się argument: założyłem sklep internetowy i nie pojawia się w Google. To bez sensu, rezygnuję! Trzeba jednak pamiętać, że pozycjonowanie (czyli SEO) to długa i wymagająca praca. Bez odpowiednich podstaw i działań, twojego sklepu nie uda się łatwo wyszukać nawet na dalszych stronach wyników wyszukiwania”.

Rozpoczęcie przygody z pozycjonowaniem można bowiem porównać do biegu w maratonie – twoi konkurenci już dawno wystartowali, a ty próbujesz ich dogonić. Może ci się uda, a może nie. Wiele zależy od wybranej branży i rodzaju produktu. Słowem – wiele niestety nie zależy wcale od ciebie.

Raz jeszcze jedna z porad, opublikowana na naszym Uniwersytecie: „Po pierwsze pamiętaj, żeby nie utożsamiać całkowicie wyników wyszukiwania organicznych z darmowymi. Te darmowe wyniki wyszukiwania wcale darmowe nie są. Są efektem wielu działań, które ktoś musi wykonać lub odpłatnie zlecić”. Bo czym są te niby „darmowe” działania „organiczne”, które mają wspomóc zdobycie wyższej pozycji w wynikach Google?

To na przykład czas poświęcony na pisanie unikatowych treści. Te, jako właściciel sklepu, możesz oczywiście pisać samodzielnie. Ale jeśli brakuje ci na to czasu – musisz to komuś zlecić. Albo: działania wpływające na promocję i budowę świadomość marki w internecie. Też można w pojedynkę, albo zlecając odpowiedniemu specjaliście lub agencji, których na rynku nie brakuje. Ale każda dobrze sobie liczy za taką współpracę.

Mały, nowy sklep, często dysponujący budżetem w granicach do 1000 zł miesięcznie albo mniejszym, nie ma szans, by oddać się w ręce agencji. Dlatego wyżej w wynikasz wyszukiwania są więksi – te e-biznesy, które albo należą do dużych, międzynarodowych koncernów, albo obracają znacznie większym kapitałem na działania marketingowe. Co jednak z tymi, którzy takich pieniędzy nie mają? Będzie im trudniej dogonić uciekającą czołówkę, ale nikt w internecie nie stoi, na szczęście, na straconej pozycji.

Warto przeczytać:
Jak klient trafia do twojego sklepu? Sprawdź raport specjalny Google
Po co trzeba mieć dobrą domenę (i to za wszelką cenę)?

SEO w twoich rękach

W sytuacji, gdy pojawienie się wysoko w wynikach wyszukiwania na w miarę popularne zapytania wydaje się dla twojego sklepu wręcz niemożliwe działaniami, które warto podjąć, są między innymi:

☞ instalację certyfikatu SSL (bo bez niego wyszukiwarka Google wcale nie będzie chciała widzieć twojej strony),

☞ pisanie unikatowych opisów produktów (a także sklepowego bloga, który może inspirować do zakupów, a jednocześnie przy odpowiednim doborze słów kluczowych, ściągać ruch na stronę),

☞ konfiguracja meta tagów (np. obowiązkowo zadbaj o tytuł i opis w wynikach wyszukiwania dla strony głównej sklepu, dla kategorii produktów, strony z danymi kontaktowymi i strony poświęconej twojej firmie),

☞ sprawdzenie, czy Google potrafi znaleźć twoją stronę – możesz to zrobić wgrywając mapę witryny do Search Console,

☞ korzystanie z narzędzi takich jak Planer Słów Kluczowych, aby dobierać na stronie sklepu odpowiednie słowa kluczowe,

☞ dodawanie parametru ALT przy ładowanych na stronę sklepu zdjęciach,

☞ poprawienie czasu ładowania strony (np. poprzez optymalizację dużych obrazków – o czasie ładowania pisaliśmy m.in. tutaj),

 sprawdzenie sklepu na urządzeniach mobilnych – przede wszystkim nie zapomnij przetestować, czy na telefonie czy tablecie da się łatwo u ciebie zrobić zakupy,

 zachęcanie kupujących do wystawiania ocen i komentarzy (produkty z ocenami zyskują dodatkowy atrybut w wynikach wyszukiwania, przez co są lepiej widoczne),

instalację aplikacji, która wpływa na pozycjonowanie sklepu internetowego Shoper oraz analitykę ruchu w jego obrębie – czyli SEO Plugin.

Warto przeczytać:
Zobacz, jak można pisać wystrzałowe opisy produktów
Dlaczego opinie klientów mają tak wielkie znaczenie?
Certyfikat SSL – bez niego ani rusz


Źródło: Shoper Kampanie

Shoper też pomaga

Warto wiedzieć, że oprogramowanie sklepu internetowego Shoper też pomaga w lepszej pozycji w Google. Przede wszystkim: sklep jest zoptymalizowany pod wyszukiwarkę Google. Posiada m.in. moduł przyjaznych linków, które znacznie pomagają w pozycjonowaniu. Dodatkowo, każdy produkt, kategoria, czy strona informacyjna posiada własne elementy typu: title, meta description oraz meta keywords. Oprogramowanie pozwala także m.in. na przekierowania ruchu na jeden adres sklepu, jak również łatwą integrację ze skryptami Google Analytics czy Tag Managerem.

Sklep Shoper umożliwia także tworzenie przekierowań 301 – funkcjonalność pozwala właścicielowi sklepu wykonać przekierowanie z nieaktywnego adresu URL na dowolnie wybrany inny adres URL znajdujący się w sklepie lub na jeden z obiektów, jak np. produkt lub kategoria. Przekierowania pozwalają m.in. na poinformowanie robotów wyszukiwarek internetowych o tym, że dany obiekt został przeniesiony pod inny adres URL, przez co nie jest tracona pozycja w wyszukiwarce, jakby to miało miejsce w przypadku wyświetlenia strony 404.

A może tak… zapomnieć o SEO?

Cóż… Też można. Bycie na dobrej pozycji w Google nie oznacza wyłącznie przecież wyników organicznych. Ale skoro na dużą liczbę wyświetleń danej strony składają się różne czynniki i różne źródła ruchu, szkoda rezygnować z tych działań. Warto jednak wspierać się innymi.

Skąd brać klientów w sklepie internetowym

Kampanie produktowe i tekstowe – z nimi na przykład można łatwiej, szybciej i według jasno określonych reguł zdobyć wysoką pozycję. Ale trzeba za nie zapłacić. Choć też nie tak wielkie pieniądze, jak się na początku może wydawać.

Przypomnijmy: pierwsza strona wyników wyszukiwania Google daje co prawda oglądalność na poziomie 97%, ale już ledwie 3% internautów przechodzi na drugą, zatem mówienie, że SEO napędzi ci klientów – jest nieco na wyrost. Kiedy przy działaniach SEO trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na efekty, kampania reklamowa Google Ads (kiedyś AdWords) może wyraźnie zwiększyć ekspozycję twojego biznesu w najpopularniejszej wyszukiwarce. I pozwala szybciej weryfikować podjęte działania.

To szczególnie ważne na początku każdego biznesu – kiedy szuka się sposobu na przyciągnięcie pierwszych klientów i zamówień. A z naszych najnowszych danych wynika, że najlepszym na to sposobem są płatne wyniki wyszukiwania – aż 70% pozyskanych tym sposobem wejść stanowią nowi użytkownicy. Dopiero na kolejnym miejscu znajdują się kanały organic i direct (po 68%). Wysoko w tej kategorii plasują się również media społecznościowe – 62%. Sklepowe konto na Instagramie i Facebooku to więc także działanie obowiązkowe.

Wypróbuj Shoper Kampanie – specjalną usługę dla sklepów internetowych Shoper

Klient sam się nie upoluje

Żeby bowiem klient trafił na stronę sklepu, który nigdzie się nie reklamował, a jedynymi działaniami, jakich się podjął, była inwestycja w pozycjonowanie, trzeba naprawdę sporo pracy i wysiłku.

Na pytanie jednak: „czy prowadziłeś w swoim sklepie choćby działania związane z kampanią Google Adwords?”, więcej niż połowa właścicieli e-biznesów odpowiadała nam, że nie. Jedni z oszczędności, bo nie chcą inwestować w reklamę, nie wierząc w jej realne efekty, inni z braku wiedzy, ile takie działania mogą naprawdę kosztować. A akurat strach i niewiedza to dwa czynniki, które mogą zepsuć nawet najlepszy pomysł na biznes. Także ten internetowy.

Shoper Kampanie Adwords

Nie chodzi tu bowiem wcale o milionową reklamę w telewizji, czy o wart wiele tysięcy złotych wydruk w gazecie. Reklamować z powodzeniem można się właśnie dzięki znacznie tańszej reklamie Google Ads (kiedyś AdWords). Dość tanim kosztem można przy jej pomocy zwiększyć sprzedaż na swojej stronie i zwiększyć rozpoznawalność biznesu.

Jedną z największych zalet reklamy Ads jest możliwość kierowania swojej oferty i wyświetlania jej klientom z wybranych krajów, miejsc i o określonych zainteresowaniach. Pisząc wprost – dzięki Ads klienci znajdą twoją firmę w Google dokładnie w momencie, gdy szukają firmy świadczącej takie usługi, jak twoja, albo właśnie takiej oferty. A ty zapłacisz za nią dopiero wtedy, gdy ktoś kliknie w taką reklamę. To o tyle ważne, że niektórym wydaje się, że Ads „są bardzo drogie”. Nie, nie są. Płacisz tylko za kliki zainteresowanych osób, które chwilę potem staną się twoimi klientami. Wszystkie działania są mierzalne – zatem na bieżąco widzisz, co rzeczywiście przynosi ci pożądany efekt, a co nie.

Podobnie z działaniami reklamowymi na Facebooku. A to potężne narzędzie, które mądrze wykorzystane może mocno przyczynić się do wzrostu sprzedaży w twoim sklepie. Remarketing dynamiczny Facebooka pozwala bowiem na dotarcie do większej liczby potencjalnych klientów, finalizowanie porzuconych wcześniej zakupów, a także – konwersję na wielu urządzeniach. Do wyboru mamy: reklamę w formacie zdjęcia, filmu, pokazu slajdów, karuzeli, kolekcji, a także w ramach Messengera.

I może je kierować nie tylko do użytkowników, którzy byli już w naszym sklepie, ale również do im podobnych. Dzięki temu docieramy do grona nowych osób, które oczywiście mogą dokonać zakupu, ale wystarczy też, że przejdą tylko na stronę naszego sklepu i Piksel Facebooka zacznie zbiera dane o nich do dalszego reklamowania.

Takim oto sposobem budujemy większe sklepowe zasięgi, niekoniecznie przepalając comiesięczny budżet sklepu na fakturę od agencji SEO.

Warto przeczytać:
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o reklamie w Google, ale boicie się zapytać
Jak skutecznie reklamować się na Facebooku?