Dzień Darmowej Dostawy, Czarny Piątek, Cyfrowy Poniedziałek… Jak te święta niskich cen i wyprzedaży mają się w Polsce? Jak się do nich przygotować?

Pisaliśmy już w tym miejscu, że koniec roku sprzyja robieniu zakupów. Że sprzedawcy mocniej zachęcają do wydawania u nich pieniędzy – choćby podpinając się pod różnego rodzaju akcje wyprzedażowe, który przyszły do nas ze Stanów.

Za oceanem furorę robi Black Friday, dlatego u nas zaczęto promować Czarny Piątek. Na wzór Cyber Monday – wprowadzono Cyfrowy Poniedziałek. Ale żeby nie tylko ślepo kopiować wzorce z Zachodu, do zestawu sprzedażowych świąt i promocji dorzucono jeszcze Dzień Darmowej Dostawy.

W praktyce wygląda to tak – w konkretnym dniu zamawiasz w sklepie objętym promocją ulubiony produkt i albo kupujesz go po niższej cenie (Czarny Piątek, Cyfrowy Poniedziałek), albo bez ponoszenia kosztów transportu (Dzień Darmowej Dostawy).

via GIPHY

Pod każde z tych okolicznych świąt wyprzedażowych, może się podpiąć dowolny sklep. Wystarczy tylko, że na czas promocji obniży cenę swoich produktów lub zaoferuje darmowy transport, wszystko to wrzuci na promocyjny banner, ogłosi na Facebooku i… gotowe. Można też swój sklep zgłosić do serwisów zrzeszających np. „czarnopiątkowców” – wtedy jest szansa na większy zasięg. Nie trzeba natomiast wykręcać jakichś kosmicznych rabatów. „5% taniej” już wystarczy, by wpisać się w to promocyjne święto.

I tu dla niektórych leży cały kłopot z „Cyber Monday made in Poland”. Że promocje są za małe i dużo więcej można ugrać na wyprzedażach sezonowych, robionych przez sklepy w ciągu całego roku. I bez oglądania się na „DDD” albo Czarne Piątki.

via GIPHY

Potwierdzają to wyraźnie wyniki badania przeprowadzonego przez KPMG w ramach raportu „Promocje oczami klienta – czy faktycznie działają?”.

Do korzystania z zaczerpniętych zza oceanu sprzedażowych świąt – Black Friday i Cyber Monday – przyznaje się ledwie kilka procent badanych. Większe wzięcie ma już Dzień Darmowej Dostawy, bo wspomniało o nim blisko 19% pytanych, ale to i tak nic w porównaniu z wyprzedażami sezonowymi – te działają mobilizująco na aż 40% kupujących.

Co kupują najczęściej? Obuwie, odzież, akcesoria i części samochodowe, galanterię skórzaną, bilety do kina i teatru… Najrzadziej sprzęt sportowy.

Wyprzedaże w wersji polskiej – Shoper
Infogram

Powyższe dane mogą wskazywać na to, że Czarne Piątki i Cyfrowe Poniedziałki to dni przereklamowanych promocji. Albo – że wciąż są słabo w Polsce rozpropagowane.

Przyczyna jednak leży pośrodku, bo faktycznie sezonowe wyprzedaże są bardziej Polakom znane, ale też na nich bardziej opłaca się robić zakupy – zniżki sięgają wtedy magicznych, i dla wielu przekonujących, rabatów 70%.

via GIPHY

Co więc z nimi robić? Brać udział, zapomnieć? Brać, jak najbardziej. Ale nie tylko dla zasady „bo trzeba”. Niech promocja przygotowana czy to na Black Friday, czy Cyber Monday, rzeczywiście będzie dla potencjalnego klienta atrakcyjna. Jak pokazują powyższe dane – do wybrania konkretnej promocji kupujących przekonuje przede wszystkim cena, ale też wybrany do niej asortyment oraz… dobre doświadczenia z poprzednich zakupów.

Stałych klientów wystarczy więc przekonać tylko ceną, dobrym kuponem rabatowym, nowych natomiast musisz zachęcić do finalizacji zamówienia innymi mocnymi stronami swojej oferty. A o tych pisaliśmy na przykład tutaj.

Przydatne narzędzia:

Marża i narzut w sklepie internetowym – czym obliczyć?

Reklamujesz swój sklep w sieci? Skalkuluj to dobrze

Twój sklep musi być czytelny, twoja oferta konkretna, a strona, na której pracujesz – bezpieczna. I wydajna. Podany pod powyższym linkiem przykład reklamy uruchomionej przez jeden z naszych sklepów w telewizji, co spowodowało wzmożony ruch na jego stronie, to podręcznikowa historia pt. „Jak się przygotować na promocję”.

O tym, z kolei, jak przyciągać więcej klientów i także tych, którzy mogą nie być zainteresowani Czarnymi Piątkami, wiele mówi ten materiał. Koniec roku to dobry moment, by przetestować swój sklep w reklamach produktowych w Google. Jeśli tylko masz dobrą ofertę i wiesz, co chcesz sprzedać klientom, wyświetl im się tam, gdzie najczęściej tego szukają. Może akurat tobie uda się odczarować „Black Friday” w Polsce?

via GIPHY