MaMyKalendarz2

Z potrzeby zapanowania nad życiem rodzinnym i z zamiłowania do rzeczy estetycznych – z tego też może się zrodzić pomysł na atrakcyjny e-biznes. Poznajcie Anię i Agnieszkę – mamy, które sprzedają jedyny w swoim rodzaju kalendarz.

Ich wspólna e-historia rozpoczęła się w 2012 roku, kiedy Ania i Agnieszka spotkały się przy kawie, by na prośbę tej ostatniej, prywatnie mamy trójki dzieci, stworzyć wspólnymi siłami coś na wzór tygodniowego, rodzinnego plannera. Ten miał jej pomóc w organizacji codziennego życia w domu i lepszym planowaniu matczyno-rodzinnych zajęć w przyszłości.
„Jeszcze tego samego dnia obie wiedziałyśmy, że chcemy coś takiego stworzyć i podzielić się tym z innymi. Nasze osobiste doświadczenia i potrzeby były jednak różne i choć miałyśmy wstępne wyobrażenia jakiego plannera poszukujemy, to postanowiłyśmy zapytać o zdanie naszych znajomych, a oni z kolei zapytali swoich. Dzięki temu w proces tworzenia i testowania prototypów zaangażowało się wiele rodzin z różnym stażem” – wspominają na stronie swojego sklepu pomysłodawczyni MaMy Kalendarz.

Internet jest z pewnością miejscem, gdzie szeroko można promować swoje pomysły, docierając do najbardziej odległych zakątków Polski, ale i nie tylko, bo co raz więcej mamy też klientów z zagranicy – opowiadają o swoim biznesie Agnieszka i Ania. – Sprzedaż online jest natomiast dla nas wyborem numer jeden, bo obie jesteśmy mamami i podjęłyśmy decyzję, że póki nasze dzieci są małe, chcemy mieć elastyczne godziny pracy.

To, że są mamami powoduje również, że ważne są z ich perspektywy nie tylko luźne ramy czasowe, w jakich mogą pracować, ale przede wszystkim swobodny dostęp do świata i jego dóbr, na co może pozwolić w dzisiejszych czasach tylko internet. Dlatego sklep MaMyKalendarz.pl ma być też przyjaznym miejscem w sieci, w którym inne matki znajdą przydatne im na co dzień produkty. Choć Ania i Agnieszka zdawały sobie sprawę, że sprzedać coś przez internet jest dużo trudniej niż w tradycyjnym sklepie stacjonarnym, to jednak od początku mocno wierzyły w powodzenie swojego przedsięwzięcia.
„Niewątpliwie wasz produkt zyskuje przy bliższym poznaniu” – tak często mówią nam nasi klienci, którzy po otrzymaniu przesyłki są mile zaskoczeni jakością wykonania kalendarza – opowiadają. – Ale wiemy, że pewnym wyzwaniem jest przekonanie nowego klienta do pierwszego zakupu, bo w internecie nie możemy przecież wziąć produktu do ręki, sprawdzić jakości papieru i tak dalej.

MaMyKalendarz

Co jednak nie przeszkodziło im w odniesieniu z MaMy Kalendarz sukcesu. Najważniejszą robotę (czytaj: najlepsze wrażenie na odbiorcach) zrobił projekt samego kalendarza – wyjątkowy od strony wizualnej i praktycznej. Pomysłodawczynie postanowiły bowiem zrezygnować w nim z fotografii, w zamian stawiając na grafikę i modną kolorystykę. Dlaczego akurat poszły w tę stronę?
Tego akurat brakowało nam w kalendarzach dostępnych na rynku. Niewątpliwie jest to też pole twórcze dla Ani, która może tu puścić wodze fantazji i stworzyć coś, co się może naprawdę podobać – mówi Agnieszka. – Zaczynałyśmy od MaMy Kalendarza z dwoma wzorami, teraz oferujemy dodatkowo dwa inne produkty: kalendarz miesięczny i planner do torebki, także w różnych wzorach.

Właśnie – dodatkowe produkty. MaMy Kalendarz jest flagową propozycją dziewcząt, ale w ich sklepie można znaleźć też inne, ułatwiające życie matkom, plannery, gry i pamiętniki. – Pozostałe produkty to coś, co wypróbowałyśmy w swoich rodzinach i uznałyśmy, że warto je polecić dalej, dlatego w przypadku gier i pamiętników nawiązałyśmy współpracę z ich producentami. To dla nas także inne doświadczenie zawodowe – dzielą się z nami. – Poza tym od czasu do czasu dostajemy maile od naszych klientów z nowymi pomysłami, dotyczące inspiracji na rodzinne aktywności, pomysły na nowe ikonki w naklejkach i te w miarę możliwości staramy się uwzględniać. Do tej pory największym zrealizowanym projektem wyczekiwanym przez naszych odbiorców jest MAM Planner do torebki, można powiedzieć, że taka mini wersja MaMy Kalendarza. A co dalej – zobaczymy. (uśmiech) The best is yet to come!