Sklep internetowy Shoper

WodaModa.pl to pierwszy sklep internetowy , który oferuje luksusowe marki wód. O pomyśle na biznes opowiada właściciel, Paweł Kamiński.

 

Woda to główny składnik chemiczny organizmu. Stanowi około 60% masy ciała człowieka. Każda ludzka komórka potrzebuje jej do prawidłowego funkcjonowania. Stąd tak ważne jest, by zadbać o jej odpowiedni poziom. Jednak, jak się okazuje, znaczenie ma nie tylko ilość spożywanej wody – ale także jej rodzaj. Więcej o tym opowie Paweł Kamiński – właściciel sklepu internetowego WodaModa.pl.

 

Karolina Bartnik-Kura: Skąd pomysł na taki właśnie asortyment?

Paweł Kamiński: Chcieliśmy zająć się sprzedażą produktu, który lubimy, w który wierzymy, który jest czysty. Naturalnym wyborem i potrzebą okazała się woda. Gdziekolwiek byliśmy, próbowaliśmy lokalnego bogactwa. Nie wszędzie jednak możemy dotrzeć, a kuszą nas wody z najdalszych zakątków, więc zaczęliśmy sprowadzać je do Polski.

Nie przypuszczałam, że można przywiązywać aż taką wagę do wody.

My przywiązujemy. (uśmiech) Każda z naszych wód jest w jakiś sposób wyjątkowa. Może to być jej skład, egzotyczne pochodzenie, piękny design opakowania, ekologiczność. Wybieramy takie, które sami chcielibyśmy kupić ze względu na dbanie o zdrowie lub ciekawość, chęć spróbowania czegoś wyjątkowego.

No właśnie – widziałam w ofercie sklepu wodę z Fiji. Dla mnie brzmi niezwykle egzotycznie.

Właściwie mamy wody z całego świata. Najciekawsza jest woda Svalbardi, pozyskiwana z gór lodowych pływających po Arktyce w okolicach Svalbardu, miasteczka wysuniętego najbardziej na północ spośród zamieszkałych przez człowieka. Tam po ulicach przechadzają się polarne niedźwiedzie. Do tego jest woda z Islandii, z olbrzymiego rezerwatu, skąd pozyskiwana jest najczystsza woda w naszej ofercie. Mamy wody z USA, Kanady, czy wspomnianego Fiji. A także wody kokosowe z Brazylii i Wietnamu. Kiedyś sprzedawaliśmy nawet deszczówkę z Tasmanii.

 

 

W sumie – ile rodzajów wód znajdziemy w sklepie?

Aktualnie mamy blisko 50 marek. Każda ma swój unikalny smak i mineralizację. Bo prawda jest taka, że woda wodzie nierówna. Dobieramy je biorąc pod uwagę czystość, alkaliczność, design opakowań. Nasze wody mogą być nawet 500 razy czystsze niż te sprzedawane w marketach.

Wiele z oferowanych przez was produktów pochodzi spoza Europy. Czy sprzedaż ich jest trudniejsza? Wiąże się z dodatkowym działaniem/zasadami?

Tak, zdecydowanie. Wody muszą być dopuszczone do sprzedaży poza krajem pochodzenia. Sam zakup i sprowadzenie towaru do Polski jest nieco trudniejsze. Wiąże się po pierwsze z obowiązkami celnymi, a także weryfikacją pod względem obecności dodatkowych badań produktów, wymaganych prawem.

Które z oferowanych produktów cieszą się największą popularnością?

Ulubionymi wodami naszych klientów są Healsi i VCH Barcelona. Healsi ze względu na zawartość krzemionki, której przypisywane jest działanie przeciwstarzeniowe a także opakowanie – dostępna jest w pięknych butelkach. Z kolei woda VCH jest lubiana ze względu na swój charakterystyczny, lekko słony smak. Ach, i jeszcze woda Icelandic – najczystsza i najbardziej alkaliczna woda w naszej ofercie. Sporo klientów wybiera też popularne wody: Evian, Fiji, Acqua Panna.

Czy kupujący to głównie klienci indywidualni?

W większości tak. Myślę, że dzięki temu, że stawiamy na sprawną logistykę. W Warszawie dostarczamy bezpłatnie jeszcze w dniu zamówienia, w Polsce – na następny dzień.

No tak – potrzeba ugaszenia pragnienia nie powinna czekać!

Woda to nie tylko gaszenie pragnienia. Staramy się edukować ludzi, że woda jest integralnym elementem całego dnia i w zależności od naszego trybu życia, tego, jaki posiłek jemy, jaki rodzaj aktywności uprawiamy, jak się czujemy – możemy świadomie wybierać odpowiedni rodzaj wody. Podobnie, jak z winem – inne do posiłków mięsnych, inne do ryb, a jeszcze inne np. dla orzeźwienia. Woda nie jest równa wodzie.

Widzę ogromne wyzwanie w zakresie edukacji – wręcz budowania kultury picia wody.

Naszym marzeniem jest, aby ludzie sięgając po coś do picia, wybierali dobrej jakości wodę, zamiast słodzonego napoju lub kolejnej kawy. Żeby goście w restauracji mogli wybierać wodę z karty podobnie, jak wybierają z karty win, a nie tylko – gazowana czy niegazowana. Żeby Polacy zaczęli czytać etykiety i wybierać wodę ze względu na skład. Chcemy, aby moda na wodę zaistniała w social mediach, a znane blogerki robiły sobie zdjęcie z ładnymi butelkami wody, zamiast kubkiem kawy z popularnej kawiarni.

Dużo pracy przed wami!

To prawda. Ale jesteśmy zdeterminowani. Mamy w planach różne akcje edukacyjne. Na ten moment naszym głównym narzędziem jest blog. Skupiamy się na dostarczaniu rzetelnych artykułów i porad dotyczących wody.

Jednak blog i praca nad popularyzacją tematu to nie są jedyne wasze działania.

Zdecydowanie nie. Aby pozyskać klientów korzystamy także z reklamy w wyszukiwarce. Prowadzimy również kampanie w social mediach. Staramy się także lojalizować klientów i wypracowywać nawyk regularnych zakupów wody. Pomaga nam w tym program lojalnościowy, a także kampanie mailingowe i inne narzędzia online marketingowe.

W zasadzie sam sklep internetowy jest już narzędziem ułatwiającym pozyskanie klientów.

Tak – obecność online z takim asortymentem pozwala nam docierać z ofertą wszędzie. Co więcej, posiada funkcje, które ułatwiają nam prowadzenie biznesu.

 

Sklep internetowy Shoper

 

Co zdecydowało o wyborze Shopera?

Wcześniejsze, niekorzystne doświadczenia z systemami „szytymi na miarę” typu Magento. Sklep był bardzo kosztowny w utrzymaniu i modyfikacji. Shoper wygrał prostotą i mnogością gotowych rozwiązań zlokalizowanych na nasz rynek.

Dlaczego zdecydowaliście się na wersję Premium? Co miało dla was znaczenie?

Kilka rzeczy. Przede wszystkim możliwość wprowadzania indywidualnych modyfikacji, lepsza infrastruktura serwerowa i więcej możliwości konfiguracji sklepu, np. programu lojalnościowego, który jest dla nas wyjątkowo istotny.

 

Sklep internetowy Shoper

 

A samo wdrożenie, jak wyglądało?

Zaczęliśmy od wersji standardowej. Najwięcej czasu poświęciliśmy na uzupełnienie sklepu contentem, tj. opisami, zdjęciami – są dla nas ważne. Skonfigurowanie standardowych ustawień sklepu dotyczących dostaw, płatności itp. też wymagało poświęcenia czasu – jednak z tym musi liczyć się każdy, kto planuje prowadzić sklep internetowy. Samo przejście na Premium było dla nas właściwie bezobsługowe. Większość ustawień byliśmy w stanie zrealizować samodzielnie, czasem posiłkując się tutorialami ze strony Shoper.