Strategia esklepu_Shoper

„To nie problem otworzyć sklep, ale żeby go utrzymać jak najdłużej na rynku trzeba doświadczenia, mobilizacji i chęci do działania” – ten kto jest autorem tego wpisu w internecie, ma świętą rację. Dlatego radzimy, jak nie stać się jego ofiarą.

Co decyduje o sukcesie w branży e-commerce i powodzeniu sklepu internetowego? Powiedzieć, że „zasobny portfel”, to jak nic nie powiedzieć. „Wiedza informatyczna”? Też nie wystarczy. Podstawowe elementy składowe sukcesu leżą przede wszystkim w doborze odpowiedniego towaru, jaki chcemy sprzedawać, oraz odpowiednim rozeznaniu się w lokalnym rynku. A jedno tutaj wynika bezpośrednio z drugiego – nie można bowiem zrobić zawrotnej kariery w e-handlu, jeśli wcześniej nie sprawdzimy, czy na nasz produkt jest w ogóle jakieś zapotrzebowaniu ze strony rynku. OK, zdarzają się w świecie e-commerce spektakularne i zaskakujące sukcesy, sklepy i towary, które nagle, z dnia na dzień, okazują się najbardziej rozchwytywanymi w internecie, ale nie oszukujmy się – trzeba mieć mnóstwo szczęścia, żeby znaleźć się w tak elitarnym gronie. Zamiast jednak czekać na szczęśliwe zrządzenie losu, lepiej od samego początku podejść właściwie do kwestii uruchomienia sklepu internetowego i samodzielnie zapracować na ten sukces.

Czyli na początku wybieramy produkt, który chcemy sprzedawać. Przeglądamy konkurencję, sprawdzamy, jaka jest jest oferta, jaki zasięg. Zerkamy na Google Trends i analizujemy zainteresowania użytkowników internetu – jakie towary ostatnio cieszyły się powodzeniem, czego ludzie najczęściej szukali w sieci, jakie trendy rosły, a jakie spadały względem np. pory roku lub sezonowych eventów? Musisz to wiedzieć, z taką wiedzą będziesz mógł przygotować przyzwoitą strategię dla swojego biznesu. Jednym z największych błędów początkujących e-sprzedawców jest rzucanie się na głęboką, ecommerce’ową wodę i łapanie się po drodze wszystkiego, co popadnie. Jeśli reklama – to wszędzie. Jeśli promocja w social media – to w każdym kanale. Na hurra, wszędzie te same hasła reklamowe, te same zdjęcia. Byle jak najszybciej zarobić, byle sklep internetowy okazał się dokładnie tym, na co liczyłem.

☞ Warto przeczytać: Pięć sposobów na pierwszą sprzedaż w internecie

Ale wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum poświęcone profesjonalnej sprzedaży przez internet, by się dowiedzieć, że choć e-sklep może być powodem zawodowej samorealizacji, może być też świetnym… przepisem na klęskę. I to już w ciągu pierwszych trzech miesięcy jego prowadzenia. Co do tego najczęściej prowadzi? Przywołany wcześniej brak rozpoznania rynku i konkurencji – to po pierwsze. Źle zaprojektowany sklep – bez wersji mobilnej (dziś żeby sprzedawać, trzeba to też robić na tabletach i smartfonach), dobrego drzewa kategorii, łatwej nawigacji i podstawowych integracji (takich jak szybkie i nowoczesne płatności, szeroki wachlarz dostawy itp.) – to drugie. Trzecia sprawa – bezpieczeństwo sklepu. Nie dla każdego właściciela jest to kwestia pierwszej potrzeby, ale badania pokazują jednoznaczenie, że klienci coraz częściej zanim jeszcze zaczną na dobre rozglądać się po sklepie za produktami, zwracają uwagę na elementy świadczące o bezpieczeństwie transakcji. Certyfikat SSL warto zatem na sklepowej liście „do zrobienia” zapisać gdzieś wysoko – planując uruchomienie e-biznesu i pisząc jego strategię, zapewnienie bezpieczeństwa (a tym samym stworzenie wiarygodnej i godnej zaufania marki) niech będzie jednym z twoich priorytetów.

☞ Warto przeczytać: 7 powodów, by zainstalować certyfikat SSL

Z zainstalowanym certyfikatem można też planować pierwsze kampanie reklamowe z prawdziwego zdarzenia. I je też możesz robić od samego startu porządnie – z pominięciem „nauki na własnych błędach” i wielomiesięcznego oczekiwania na efekty. W jednej z internetowych dyskusji na temat reklamy sklepu w sieci, ktoś napisał: „Na początku sam dawałem wszystkie formy reklamy Google, dużo to kosztowało, a efekt był słaby. Sporo straciłem”. I rzeczywiście, tak debiut z reklamą najczęściej się kończy. A można inaczej – na przykład korzystając z oferowanego przez dostawcę oprogramowania dla sklepu internetowego wsparcia przy pierwszej kampanii – można zrobić ją dobrze. W agencjach zajmujących się pozycjonowaniem trzeba za taką usługę zapłacić dodatkowe pieniądze, uruchamiając natomiast sklep Shoper – kampania AdWords pochłonie jedynie taki budżet, jaki planujesz wydać na samą reklamę. Nic poza tym.

☞ Warto przeczytać: Jak zarobić na zamówieniach już na starcie?

Wnikliwe przyjrzenie się ofertom poszczególnych dostawców oprogramowania dla e-sklepów to inna ważna kwestia. Nie wystarczy rzut oka na dostępne szablony graficzne, nie wystarczy sprawdzić cenę za rok prowadzenia sklepu – ważnym jest przeliczenie, ile tak naprawdę uruchomienie sklepu będzie nas kosztować. Czy wraz z oprogramowaniem dostaniemy dostęp do najważniejszych narzędzi, integracji i funkcji dostępnych zarówno w wersji standardowej, desktopowej, jak i mobilnej. W kolejnych miesiącach prowadzenia sklepu czeka cię i tak wiele niespodzianek – oferta twojego dostawcy niech zatem będzie jak najmniej zaskakująca. I bez niej, będziesz mieć pełne ręce roboty.