Czym płacisz dzisiaj za zakupy przez internet? Bo jutro najprawdopodniej nie będziesz potrzebować do tego nawet pieniędzy.

W internecie coraz szybciej do głosu dochodzi pokolenie wychowane na nowych technologiach i zupełnie innych potrzebach w zakresie nabywania dóbr. Pokolenie odmiennych oczekiwań wobec rynku. Ogromne znaczenie ma dla niego szybkość i wygoda, zarówno w dostępie do towarów i usług, jak i przeprowadzanych transakcji. Jak wynika z raportu „E-Commerce w Polsce”Gemiusa, więcej niż połowa internautów kupuje dziś w e-sklepach i robi to dlatego, że za znalezione w sieci produkty i usługi może zapłacić szybkim przelewem.

Już 16 proc. kupujących online jest gotowych zapisać w sklepie dane swojej karty, aby móc płacić jednym kliknięciem” – podaje jeszcze raport firmy Autopay „Jak kupujemy w internecie 2017”. Co jednoznacznie oznacza, że coraz więcej Polaków otwiera się na nowoczesne płatności i przestawia się na wygodne oraz szybkie metody zapłaty za towar znaleziony w sieci.

Nowoczesny znaczy konkurencyjny

My sami, w raporcie Shoper na temat płatności online, wskazywaliśmy, że im więcej możliwości zapłaty za e-zakupy, tym większa szansa, że zostaną one zrealizowane. Zauważali to też sami właściciele sklepów – aż 77% z nich deklarowało, że zwraca uwagą na dostępność szybkich płatności w innych sklepach i aż 75% przyznawało, że nowoczesne płatności stanowią o przewadze konkurencyjnej danej strony.

Przeczytaj cały raport o płatnościach online

Shoper Płatności: szybko, bezpiecznie i ulubioną kartą – włącz w swoim sklepie już dziś

Klienci mogą być nieufni wobec nowości płatniczych, ale mimo to cenią sobie wolność wyboru – i nie lubią być skazani wyłącznie na jedną metodę zapłaty za towar. Dlatego sklepy internetowe oferujące wachlarz płatniczych możliwości startują z lepszej pozycji i zyskują przez to przewagę konkurencyjną względem innych e-biznesów.

Dziś: bez gotówki i natychmiast, jutro…?

Najpopularniejszymi dzisiaj metodami płatności są te bezgotówkowe – w badaniu firmy Autopay (dawniej Blue Media), na pytanie w jaki sposób płacisz za zakupy internetowe, 66% respondentów odpowiadało, że przy użyciu płatności elektronicznych, 20% – że przy użyciu karty płatniczej.

Mimo rosnącej popularności e-płatności, wciąż nieźle się trzymają zakupy „za pobraniem”. Z raportu Autopay wynika, że wybiera je 47% kupujących online. I jak zauważa Krystian Wesołowski z firmy obsługującej płatności elektroniczne, kluczem w rozwoju nowoczesnych paymentów będzie propozycja skierowana do klientów, którzy obecnie najczęściej i najchętniej korzystają z opcji właśnie za pobraniem.

„To niemal jedna trzecia wszystkich kupujących w internecie! W tym momencie jest to największy niezagospodarowany płatnościami online obszar przepływów pieniężnych w polskim e-handlu. Ten, kto pierwszy zaproponuje rozwiązanie lub kilka połączonych rozwiązań dla tej grupy klientów, może zgarnąć nawet 10 miliardy zł obrotu” – szacuje Krystian Wesołowski.

Zapłać za towar (tymczasowo) z cudzej kieszeni

Jeśli nie szybkie płatności i zakupy za pobraniem, to co? Raport „Finanse przyszłości” autorstwa Interaktywnie.com podaje, że ciągły wzrost klientów odnotowują instytucje pozabankowe – chętnych na wzięcie pożyczki przybywa z miesiąca na miesiąc. Zdaniem autorów, na atrakcyjność ofert pożyczkowych online wpływ ma nie tylko łatwość i ich dostępność, ale raz częstsze wykorzystywanie przy tym nowych technologii.

Karol Boltromiuk, menedżer ds. e-commerce i marketingu w firmie obsługującej serwisy pozyczkaplus.pl i smartpozyczka.pl mówi: „Technologia i fintechowe rozwiązania od samego początku stanowią koło zamachowe rozwoju rynku pożyczek online. Tak też będzie w najbliższych latach. Kto nie będzie inwestował w innowacyjne produkty i usługi, przegra w wyścigu o współczesnego klienta”.

Co prawda w porównaniu z innymi krajami, sektor „social lending” rozwija się w Polsce wciąż dosyć wolno, to jednak niebawem może się to zmienić. Kolejne przedsięwzięcia będą wzorowane na mechanizmach szybkich płatności kartą czy przelewem – ten proces już jest naturalny i bezpieczny, nie powinien wzbudzać wątpliwości. Podobnie mają wkrótce wyglądać przy sklepach internetowych zakupowe szybkie pożyczki.

Rozwiązanie kup teraz, zapłać później, to nowatorska propozycja zarówno dla sklepów internetowych jak i klientów. Dzięki nowej usłudze sklepy online będą mogły zwiększyć swój przychód poprzez wyższą konwersję sprzedaży oraz większą średnią wartość koszyka” – informuje w swoim komunikacie bank ING, wprowadzający do swojej oferty system odroczonych płatności internetowych. Dzięki nim kupisz towar „tu i teraz”, ale zapłacisz za niego do 14 dni później. Podobną usługę oferuje już m.in. PayU oraz FerBuy, ale ING jest pierwszym bankiem w Polsce, który postanowił dodać ją do swojej oferty.

Klienci korzystający z tego rozwiązania w Czechach robią już ponoć zakupy średnio 30% częściej niż osoby wybierające inne metody płatności. Dlatego teraz mają się do niego przekonać także Polacy. I być może właśnie ci, którzy do tej pory kupowali tylko „za pobraniem”.