Pomysl na sklep_Psiastkarnia</a href>

Gryzaki, obroże, nawet ubranka – w sklepach internetowych spokojnie można znaleźć wiele produktów dla naszych kochanych czworonogów. Ale czy ktokolwiek z was szukał w sieci dla nich także… ciastek lub tortów? Zapraszamy pod adres psiastkarnia.pl.

Na początku był pomysł, by otworzyć sklep. Po prostu sklep – tradycyjny, stacjonarny. Jaka stała za nim idea? Pierwsza w Polsce “ciastkarnia dla psów”, w której każdy miłośnik czworonogów mógłby znaleźć wyjątkowe produkty najlepszych polskich i zagranicznych marek, oferujących tego rodzaju produkty. Ale… Rzeczywistość szybko zweryfikowała te plany i pomysłodawczyni chcąc zainteresować swoją ofertą jak największą grupę odbiorców, na początku uruchomiły swój biznes w internecie. I to był strzał w dziesiątkę.
Tak jak wielu młodych przedsiębiorców, musiałyśmy od czegoś wystartować, żeby upowszechnić nasz unikalny biznes, a taką możliwość w stosunkowo krótkim czasie daje właśnie biznes internetowy – tłumaczą.

Na czym ta “unikalność” ich biznesu polega? Matylda i Paula podkreślają zarówno na stronie swojego sklepu, jak i w rozmowie z nami, że od początku chodziło im o sprzedaż produktów, które miałyby najlepszą jakość, doskonały design, a jednocześnie przystępną oraz adekwatną cenę.
Zależy nam na tym, aby nie powielać tanich i nieładnych produktów dostępnych w sklepach sieciowych. Stawiamy na najlepsze polskie i zagraniczne marki. Nie tylko te rozpoznawalne, jak zabawki Konga, ale także unikalne, które spotyka się na największych targach zoologicznych w Paryżu i Norymberdze. Dlatego oprócz znanych karm, klient znajdzie u nas także np. bio paszteciki Petit Cheri, które sprowadzamy z Francji.

Psiastkarnia działa więc jak biznes, który ma się wyróżniać nie tylko pomysłem na siebie, ale przede wszystkim asortymentem. Sprzedawane w sklepie ciastka składają się zatem z naturalnych składników i są pieczołowicie selekcjonowane. Prowadzące Psiastkarnię dziewczyny zapewniają jednak, że ich oferta jest najlepszym przykładem na to, że “naturalnie i zdrowo nie znaczy bardzo drogo”.
Ceny naszych ciastek wahają się od 10 do 19 zł za 100g, co jest ceną porównywalną do znanych dobrej jakości smakołyków produkowanych na skalę przemysłową – oceniają. – Biorąc pod uwagę fakt ręcznego przygotowania każdego ciasteczka i najwyższą jakość dodawanych produktów, np. wyłącznie prawdziwe mięsko, które same mogłybyśmy zjeść, cena którą proponujemy jest bardzo atrakcyjna. Szczególnie że to, czym karmimy czworonoga, przekłada się bardzo często na koszta opieki weterynaryjnej, które potem musimy ponieść. Nie warto więc kierować się wyłącznie ceną. Najważniejszy jest skład.

Shoper_sklep Psiastkarnia

Ale smakołyki to nie jedyne produkty oferowane przez Psiastkarnię. W sklepie można znaleźć też „psiakcesoria”, a w nich m.in. płaszczyki i smycze. Te oczywiście można zamówić z każdego zakątka kraju, najwięcej problemów logistycznych sprawiają wyroby mięsne, dlatego “psiafiny” i “psiastkejki” dostępne są tylko na terenie Warszawy. Ale być może wkrótce się to zmieni.
Wysyłkowa sprzedaż świeżych produktów mięsnych jest trudna z logistycznego punktu widzenia. Myślimy o sprzedaży takiego asortymenty raczej w kontekście rozwijania kolejnych lokali na terenie Polski – tłumaczą.

A kiedy dziewczyny rzeczywiście rozpoczną stacjonarną ekspansję na kraj, zauważycie je bez problemu – Psiastkarnia może się w końcu pochwalić bardzo charakterystycznym logotypem, uwagę też przykuwają opakowania produktów. Jeśli ktoś raz zrobi w niej zakupy, na pewno będzie zadowolony. Paula i Matylda włożyły w końcu te projekty wiele serca.
Logo i opakowania naszych produktów projektowałyśmy w stu procentach samodzielnie. Pudełka w kształcie budy, a także psy (Pookie, Lula i husky Forrest), które się na nich znajdują, są z kolei nasze nawet dosłownie – rysowała je w końcu Paula. Zależało nam na tym, by wyróżniały się na tle innych produktów dostępnych na rynku. Z kolei strona internetowa odpowiada trendom UXowym i estetyce “mniej znaczy więcej” – chcemy, by najważniejsze były w naszym sklepie nie tła, ale produkty.

Zobaczcie ten efekt sami.