Open source SaaS Sklep internetowy

PrestaShop może i jest prosty w obsłudze, ale przysparza trudności – mówi jeden z e-przedsiębiorców, który zdecydował się pożegnać z rozwiązaniem typu open source.

Który rodzaj oprogramowania dla e-biznesu jest lepszy? „Darmowy” open source czy SaaS, sprzedawany w formie usługi? Próbujemy odpowiedzieć na to pytanie z pomocą sklepów, które próbowały i jednego, i drugiego. W pierwszym odcinku naszego cyklu udzielał się sklep Profilactica.pl, teraz czas na Sklep-colway.com, któremu szefuje Waldemar Leja.

Co zadecydowało o wyborze rozwiązania typu open source na początku sklepowej działalności?
Nieznajomość innych rozwiązań. Skorzystałem z wiedzy znajomego, który pomógł mi po wdrożeniu strony z jej obsługą. Szybko jednak nauczyłem się systemu PrestaShop – sam wdrażałem produkty, wprowadzałem teksty i banery, robiłem drobne zmiany. Postawienie sklepu trwało kilka dni. Reszta, tj. wklejanie zdjęć, tworzenie kategorii, opisów produktów, banerów itd. – trzy miesiące. Była to już moja praca i musiałem na to poświęcić wiele zarwanych nocy. Jeśli natomiast miałem jakiś większy problem, mogłem zawsze liczyć na znajomego, który w/w silnik ma w jednym paluszku. Niestety nie każdy ma taką wiedzę jak on.

Jakie trudności przytrafiały się w codziennej pracy najczęściej?
System PrestaShop jest ogólnie prosty w obsłudze, ale czasem przysparza trudności. Od czasu do czasu zawieszały się zamówienia. Każdy moduł dodatkowy, który nas interesował, trzeba było dokupić, a w wersji 1.4.1.1 system nie był kompatybilny z urządzeniami mobilnym, co utrudniało klientom składanie zamówień.

Jakich funkcjonalności sklepu internetowego lub integracji z systemami zewnętrznymi brakowało wam w oprogramowaniu PrestaShop najbardziej?
Z podstawowych funkcji, jakich brakowało nam w Preście, to najbardziej integracji z Google. Nie było też automatycznej zmiany języka i możliwości robienia korekt w zamówieniach klienta. Usługi dodatkowe i moduły, które najbardziej nas interesowały, były jak najbardziej do kupienia, ale nie za małe pieniądze.
Jeśli chodzi zaś o grafikę to wszystko zależy od tego, jakiej firmie zlecisz jej wykonanie. Bo szatą graficzną do sklepu też możesz zająć się samodzielnie – co teoretycznie obniży ci koszty – ale musisz wtedy włożyć to więcej swojego czasu i pracy.

Co zdecydowało o tym, że podjęliście decyzję o zmianie oprogramowania?
Zdecydowaliśmy się postawić na silnik prostszy w obsłudze. A taki oferuje oprogramowanie Shoper. Pozwala m.in. na szybkie wdrażanie nowości na sklepie, a od strony klienta na szybszą obsługę. Prostota tkwi w szczegółach. Decyzja została również podjęta ze względu na możliwość robienia korekt w zamówieniach. Klient kiedy wchodzi w swoje zamówienie, to od razu widzi ile ma do zapłaty po korekcie. Nie musimy do niego dzwonić i informować go o tym, a on nie musi zalewać nas pytaniami. Shoper po za tym spełnia wszystkie uregulowania prawne i jest zrobiony zgodnie z przepisami. Nie trzeba nic poprawiać i dodawać do niego. Do zmian prawnych dostosowuje się automatycznie, czego w Preście nie było.

Niektórzy obawiają się migracji z jednego silnika na drugi. Na jakie elementy warto zwrócić uwagę?
Dokonując migracji należy zwrócić szczególną uwagę na zrobienie kopii zapasowej. Nam zależało na tym, aby cały sklep – jego treść i obrazki – został przeniesione na platformę Shoper. Tak też się stało 99%. Ten jeden procent to hasła klientów do kont. Tego nie potrafiliśmy zrobić. Ale klient żeby wejść na swoje konto wystarczy, że kliknie w przycisk „przypomnij hasło” i problem zostanie rozwiązany. Cała reszta działa bez zastrzeżeń, nasi klienci posługują się teraz sklepem tak, jakby żadnej zmiany nawet nie zauważyli. Znając ich upodobania wiemy, że ułatwiliśmy im składanie zamówień. Cały proces zakupowy jest teraz o wiele prostszy.

Czyli sklep w modelu SaaS (ang. software as a service), polegający na wynajmie oprogramowania sklepu internetowego, spełnia wasze oczekiwania?
Jak najbardziej. Teraz czujemy się ze swoim sklepem bezpieczniej. O możliwości robienia korekt w zamówieniach już mówiłem. Ale sklep Shoper zapewnia też szereg integracji, wszystko jest tu bardziej przejrzyste. Czysty pulpit od strony administratora, szybkość działania, nie zawiesza się itp. Shoper pozwala też na robienie promocji, czego nie było na poprzednim silniku.

Przeczytaj także: Próbujemy PrestaShop – zobacz testy, analizy i opinie