Gdzie najczęściej kupujesz odzież „z drugiej ręki”? W stacjonarnych second handach, na portalach aukcyjnych? Ale używane ciuchy mogą być pomysłem na świetny sklep internetowy – czego Bazar Concept Store jest najlepszym przykładem.

„W Bazar Concept Store znajdziecie projekty Goshy Rubchinskiy’ego, Bape, Supreme i Palace. Dominują tu znaki graficzne Kappa, Fila, Adidas, Reebok, CAT, Champion, Calvin Klein, The North Face i wielkie loga Versace i Dior. Są bomberki przerobione przez Sosickmind, autorskie T-shirty Bazaru z nadrukiem rave i buty Yeezy (Kany’ego Westa)” – informował na początku lutego w entuzjastycznej relacji z Katowic magazyn „K-Mag”. A cały materiał tytułował zachęcającym werdyktem: „Bazar w Katowicach to najlepszy i najładniejszy sklep z modą streetową w Polsce. (…) Dostępne tu ciuchy to prawdziwe perły”.

Oryginalnie i kolororowo

Ale nie tylko mieszkańcy Katowic mogą się przekonać o tym ciekawym pomyśle na biznes. Stacjonarny Bazar Concept Store, który można odwiedzić przy ul. Chorzowskiej 7b, ma też swoją wersję internetową – i ta pracuje na platformie Shoper.

„Prawdopodobnie nigdy nie słyszeliście o concept store. Dlaczego? Ponieważ w Polsce ta inicjatywa dopiero się rodzi. Tak, jak większość mód, również i ta napłynęła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Czym jest concept store? Przeciwieństwem centrów handlowych, w których królują sklepy sieciowe, oferujące często niezbyt oryginalne produkty. To miejsce z wyjątkowymi rzeczami do kupienia” – donosi portal CoJestGrane.

I te różnice widać od pierwszej strony internetowego Bazaru. „Adidas X Pharrell Williams Human T-shirt”, „Bomber Sick Mind Emily Ratajkowski” – to nie są łatwo dostępne, tanie rzeczy dla każdego. Ale przy większości z nich i tak widnieje informacja: „Sold out”. Bo zgodnie z zamysłem pomysłodawców Bazaru – tu chodzi o sprzedawanie nieszablonowych i starannie wyselekcjonowanych rzeczy. A tak sprzedają w polskim internecie tylko nieliczni. A już na pewno nie ci, którzy prowadzą sieciowe second handy.

„Bazar Concept Store to nowoczesny second hand, oferujący eklektyczną mieszankę unikatowej odzieży z drugiej ręki, nowe kolekcje polskich projektantów streetwearowych (…) Selekcja oraz jakość odgrywa tutaj kluczową rolę. W ofercie sklepu znajduje się asortyment od renomowanych marek i projektantów, przygotowany w oparciu o obowiązujące trendy oraz ponadczasową klasykę” – czytamy na stronie sklepu.

Nowoczesna moda jest w cenie

Oczywiście – to kosztuje. Za buty „Adidas Yeezy Boost 350 V2 Beluga 2.0” trzeba zapłacić 1300 zł, za sam brelok na klucze Louis Vuitton – 500 zł. Ale jak mówią pomysłodawcy: „Poziom cen towarów jest tak samo zróżnicowany, jak style oraz marki produktów, jakie znajdują się w ofercie”. I jak pokazuje liczba wyprzedanych już na Bazarze rzeczy – chętnych na nie nie brakuje.

Ale o tym, że „second hand” i „streetwear” się sprzedaje przekonuje też zainteresowanie tymi frazami w Google – widać to na wskaźnikach Google Trends.

Nowoczesna moda, od projektantów i z kolekcji specjalnych, to dziś mocny trend, który warto mieć na uwadze próbując swoich sił w modowej części rynku e-commerce i szukając pomysłu na sklep z tej dziedziny.