Zakupy Google Sklep internetowy Shoper

O tym, że wyszukiwarka Google to nie tylko idealne miejsce do pokazania się z linkiem do swojego sklepu, ale i bezpośredniej sprzedaży, wie pewnie każdy e-przedsiębiorca. Ale czy wszyscy słyszeli już o ważnej aktualizacji Google Shopping?

Zakupy Google (Google Shopping) to płatny katalog produktów, działający podobnie do porównywarek cenowych – w wyszukiwarce Google prezentuje towary ze sklepów internetowych, pasujące do wyszukiwanej przez użytkownika frazy. O tym, jak zacząć sprzedawać za jego pośrednictwem pisaliśmy już m.in. tutaj, dzisiaj natomiast skupimy się na aktualizacji systemu Google, który od 2017 roku narzuca na e-sklepy nowe obowiązki. Jednymi ułatwiając przedsiębiorcom życie, innymi dodając trochę nowej roboty.
„Utworzone reklamy twoich produktów zależą od jakości przesłanych danych produktów” – napisali na swoim blogu specjaliści z Google. „Aby poprawić jakość reklam, wprowadzamy zmiany w wymaganiach dotyczących danych produktów w specyfikacji pliku danych o produktach. W tym roku niektóre ograniczenia łagodzimy, a inne zaostrzamy. Chcemy mieć pewność, że produkty, które przedstawiasz potencjalnym klientom, zyskują na popularności.” Żeby nie wypaść z kampanijnego obiegu i przygotować się na zmiany, prześledź teraz z nami pięć poniższych elementów, które na początku 2017 roku zostają wprowadzone w Zakupach Google.

1. Zaprzyjaźnij się z GTIN
Przed opisywaną tutaj aktualizacją, w Google Shopping należało wprowadzać GTIN, czyli Global Trade Item Number (nadawany przez producenta unikatowy numer znakowania towaru kodem kreskowym) tylko dla określonej liczby produktów. Od 14 lutego 2017 r. GTIN trzeba będzie jednak podawać przy każdym produkcie, któremu producent taki numer uprzednio nadał. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim kolejny obowiązek dla e-sklepu, bo chcąc się pozycjonować w Zakupach Google, każdy towar posiadający GTIN, musi być odpowiednio oznaczony. Długość numeru GTIN zależy od typu produktu i miejsca jego sprzedaży – w Europie mamy kod EAN, składający się z 13 cyfr.

GTIN Google Shopping Shoper

Pole do uzupełnienia kodu znajdziesz w Edycji Produktu w panelu Shoper. Pamiętaj też, że wraz z kodem EAN-13 należy podać w tej zakładce Producenta, bez którego kampania produktowa również nie wystartuje.

Shoper GTIN Google Shopping

2. Postaw na większe i lepszej jakości zdjęcia
Jedną z głównych zmian w Zakupach Google jest pełniejsza i lepiej oddająca jego rzeczywisty stan prezentacja produktu. Dlatego po aktualizacji, minimalna wielkość zdjęcia produktowego będzie wynosić nie 32×32, ale 100×100 pikseli. Ma to wprowadzić w sklepach internetowych standard publikacji dobrej jakości zdjęć, motywujących potencjalnego klienta do zakupów. Nie zmieni się tylko minimalny rozmiar obrazka dla kategorii odzieżowych – tam nadal najmniejszy podgląd produktu będzie musiał mieć rozmiar 250×250 pikseli.

zdjecia_zalecenia-google

3. Wysyłaj większe pliki product feed
Zamiast 1GB – 4GB. Tyle będzie mógł ważyć wysyłany ze sklepu plik product feed, a tym samym wyraźnie się zwiększy ilość danych, jakie o swojej ofercie będziesz mógł przedstawić w Google Shopping. To informacja istotna przede wszystkim dla e-biznesów, które swoje produkty sprzedają (lub chcą sprzedawać) nie tylko na rynkach lokalnych. Więcej miejsca na szczegółowe informacje o ofercie pozwoli ją lepiej dostosować do różnych targetów.

4. Pisz lepsze opisy
Coś, o co zawsze zabiegaliśmy w sklepach na platformie Shoper, znajdzie teraz przełożenie również w Google Shopping – po aktualizacji konieczna będzie dbałość o dokładniejsze opisy produktów zwłaszcza w branży odzieżowej. Każdy e-sklep będzie bowiem zmuszony do podawania wartości w polach „kolor” i „rozmiar”. Co więcej, aktualizacja wprowadza również wymóg dotyczący przesyłania nazw kategorii dla produktów z branży „Odzież i akcesoria”, „Media” i „Oprogramowanie”. Cel? Większy nacisk na wartościowy i konkretny content sklepu reklamującego się w Google.

5. Ustaw cenę jednostkową
Do tego służy pole „Cena jednostkowa” (Unit price) – jeżeli sprzedajesz na różnych rynkach, za jego pomocą ustawisz cenę produktu dla definiowanych wielkości np. opakowania, pojemności czy długości. „Przykładowo, aby jasno określić informacje o cenie podłóg, wizytówek lub napojów, możesz użyć ceny za jednostkę” – podpowiada blog Google.

Co jednak, jeśli zapomnisz i nie zastosujesz się do proponowanych zmian? Czeka cię wtedy w Google Shopping blokada oferty. Jako że wielkiego wyboru raczej nie ma, warto przed datą 14.02.2017 ustawić sobie odpowiednią przypominajkę. Już teraz natomiast pomyśl o instalacji wymaganego przez Google certyfikatu SSL, z którym łatwiej ci będzie prowadzić sprzedaż online.