Lato w pełni, a razem z nim… zakupy plecaków, podręczników, przyborów i wszystkiego, co potrzebne dziecku w szkole. Zachęca do tego i bogata oferta e-sklepów i… program 300 plus.
Dla rodzin rodzących dzieci – 500, na dzieci chodzące do szkoły – 300 plus. Pod tą ostatnią nazwą działa już w Polsce nowy program, który zakłada wypłatę raz w roku kwoty 300 zł dla każdego ucznia, do momentu ukończenia przez niego 20. roku życia. Cel programu jest jasny – to pieniądze na podręczniki i przedmioty szkolne, które mają odciążyć nieco domowy budżet. I jak widać po danych z Google Trends – zainteresowanie nimi rośnie.
Ale co można za 300 plus kupić?
Pracujący na platformie Shoper sklep SzkolneZakupy.pl, ułożył co prawda specjalną listę zakupów, ale przy okazji zastrzegł, że: „wyprawka szkolna to poważny wydatek, którego program 300+ może nie pokryć. Na pewno jednak jest sporą ulgą dla portfela”.
Bo „oprócz książek oraz zeszytów ćwiczeń rodzic powinien zadbać o wyprawkę, w której powinny znaleźć się strój na WF, zmienne obuwie oraz wygodny i zdrowy plecak” – czytamy na stronie sklepu.
I tych rzeczywiście potencjalni klienci szukają w okresie wakacji najbardziej. Zainteresowanie „wyprawką”, „podręcznikami” czy szeroko pojętymi artykułami „szkolnymi” rosło np. w 2017 roku już od maja i utrzymywało się na ponadprzeciętnym poziomie do końcówki września. Sierpień to więc ostatni dzwonek, by – jeśli ktoś sprzedaje odzież czy artykuły szkolno-biurowe – próbować wskoczyć na tę falę zakupów.
Sklep SzkolneZakupy.pl radzi rodzicom, by ściśle trzymać się listy zakupów na wyprawkę szkolną: „w ten sposób uniknie się niepotrzebnych wydatków. Jeśli dziecko koniecznie chce mieć coś z superbohaterem lub motywem bajkowym, niech to będzie zeszyt. W końcu to z nim będzie miał styczność codziennie i powinien mu się podobać. W przypadku plecaka warto zainwestować w markowy i wysokiej jakości, dzięki temu posłuży dziecku znacznie dłużej, a przy tym będzie zdrowy dla jego kręgosłupa”.
O ile jednak rodzice powinni kupować ostrożnie i rozważnie, o tyle dla sprzedawców temat „wyprawki” to spore pole do popisów. Dlatego mając sklep z tej kategorii, warto przygotować specjalne „oferty szkolne” i zainwestować więcej np. w reklamę produktową w Google, by szybciej wyświetlać się ze nimi w wyszukiwarce.
Jak pisaliśmy już przed rokiem, też przy okazji przygotowań do kolejnego roku szkolnego: gotowe pakiety, jak w przypadku sklepu SzkolneZakupy.pl, ale też specjalne ceny i dedykowane strony agregujące „szkolną ofertę”, jak w sklepach NoskiNoski.pl albo BiuroZakupy.pl – to jedne ze sprawdzonych przykładów, jak można podejść do tematu wyprawki w e-sklepie. I jak z nimi przebić się na tle konkurencji.
Dobra oferta to jeszcze nie wszystko
Samo jednak przygotowanie oferty w sklepie to za mało. Trzeba jeszcze przyciągnąć na jego stronę klientów. Facebookiem i Instagramem, oraz pozycjonowaniem, też można, ale najpewniejszą metodą generowania nowych zamówień jest reklama produktowa. Pierwsze zakupy pozwala finalizować już do kilku godzin. A w kontekście zbliżającego się nieuchronnie pierwszego dzwonka, to dość istotna informacja.
Co warto wiedzieć?
Jak i gdzie mogę uruchomić kampanię? Wystarczy, że zalogujesz się do swojego sklepu Shoper i w panelu administracyjnym klikniesz w zakładkę Kampanie Shoper. Tam znajdziesz wszystkie niezbędne instrukcje lub zadasz nam pytanie przez szybki czat.
Jaki budżet potrzebny jest na kampanię? Proponujemy na start kampanię w wysokości 499 zł netto – tyle na początku wystarczy, by powalczyć o jak najlepszy zwrot z inwestycji.
Ile trwa kampania? Kampania potrwa około trzy tygodnie lub do całkowitego „wyklikania się” budżetu. Jeśli zainteresowanie produktami oraz potencjał sprzedażowy będzie duży, potrwa krócej, jeśli będzie mniejsze – kampania będzie dłuższa.