301 proc. wzrostu – takiego skoku sprzedaży jeszcze nie było! Z okazji Black Friday 23 listopada sklepy na platformie Shoper odnotowały ponad trzykrotnie wyższą wartość transakcji niż średnia sprzedaż z października i o 92 proc. niż przed rokiem. Nową świecką tradycją staje się też Cyber Monday, który także pobił zeszłoroczny rekord.

W USA podział jest klarowny – w pierwszy piątek po Święcie Dziękczynienia (Black Friday) miliony klientów ruszają na wyprzedaże do centrów handlowych, a w następujący po nim poniedziałek (Cyber Monday) rzucają się na promocje w sieci. Tak było i w tym roku. Choć w piątek 23 listopada 2018 r. liczba transakcji w sieci wzrosła przewyższyła ubiegłoroczną o 23 proc. osiągając 6,22 mld USD. to poniedziałkowy wynik okazał się jeszcze wyższy i wyniósł 7,8 mld USD.

Przenoszenie piątkowego zakupowego święta na polski grunt odbywa się zaledwie od kilku lat. Przodują w tym sprzedawcy najlepiej wyłapujący nowe zjawiska ze świata marketingu, a takich najwięcej jest naturalnie w branży e-commerce. Dlatego u nas to w Czarny Piątek sklepy online notują najwyższą sprzedaż, zaś następujący po nim Cyfrowy Poniedziałek nie jest dla niego alternatywą, a raczej próbą przedłużenia szaleństwa wyprzedaży na kolejny tydzień. Nie inaczej było tym razem, czego dowodzą dane platformy Shoper.

Rekord sprzedaży pobity!

Kilka tysięcy sklepów działających na platformie Shoper zamknęło Black Friday 2018 z wynikiem 92 proc. lepszym niż rok temu. Rośnie też skala samego zjawiska. Wartość transakcji z 23 listopada była o 301 proc. wyższa niż średni wynik osiągany przez sklepy Shopera w październiku 2018 r.

Kolejny dzień roboczy czyli Cyber Monday zamknął się w Shoperze z wynikiem o 39 proc. słabszym niż Czarny Piątek, ale o 85 proc. lepszym niż przeciętny dzień zakupów w październiku na tej platformie. Oznacza to, że Cyfrowy Poniedziałek też powoli staje się ważną datą w zakupowym kalendarzu, choć to wciąż raczej dzień dla spóźnialskich.

– W każdej z branż podczas Black Friday odnotowaliśmy wzrosty w porównaniu ze zwykłym dniem. Zdecydowanie najwyższa tego dnia była sprzedaż kosmetyków, stanowiły ponad 1/4 wartości wszystkich transakcji. Dużym wzięciem cieszyła się też odzież i elektronika, a także artykuły z branż dom i ogród oraz dziecięcej – opowiada Jacek Zientkiewicz, Brand Manager Shopera – Promocje często trwały też w weekend, największy skok sprzedaży odnotowaliśmy w Czarny Piątek. W porannym szczycie najwyższa była suma zakupionych produktów, za to wykres ilości zamówień poszybował w górę po 21. Najwięcej zakupów zarejestrowaliśmy w piątek wieczorem, co pokazuje, że kupujący kojarzą Black Friday z jednodniową okazją.

Jeden dzień na wielkie zyski

Za tegorocznymi rekordami stoją coraz skuteczniejsze działania marketingowe. Niektórzy próbowali nawet rozciągnąć czas wyprzedaży na kolejne dni, organizując w swoich sklepach ‘“Black Weekend”, jednak takie przedłużanie zakupowego szaleństwa powiodło się w ograniczonym stopniu. Pokazują to dane Blue Media, operatora płatności online.

– Porównanie naszych wyników z minionego weekendu z analogicznymi dniami w listopadzie pokazuje, że na wyobraźnię konsumentów działa przede wszystkim Czarny Piątek. 23 listopada liczba transakcji wyniosła 215 proc. średniej z pozostałych piątków. Dla pozostałych dni wynik też był wyższy, ale już nie tak spektakularnie. Sobotnie i niedzielne wzrosty sięgnęły 25 proc. średniej liczby transakcji – mówi Krystian Wesołowski z Blue Media.

– Wielu sprzedawców czuje pokusę, by wyprzedzić konkurencję i rozpocząć promocję wcześniej niż pozostali. Inni wydłużają ją na kolejny tydzień, ale nie zawsze ma to sens. Call to action działa najsilniej, gdy zawiera informację o jej ograniczonym czasie. Już samo Friday i Monday w nazwie sugerują się spieszyć i zdecydować do wieczora. – wyjaśnia Jacek Zientkiewicz, Brand Manager Shopera – Wyniki sprzedaży niektórych z naszych sklepów pokazują, że w dobę zarobiły więcej niż normalnie w tydzień.

Kolejna taka okazja już niebawem. 5 grudnia branża e-commerce “świętuje” Dzień Darmowej Dostawy.