Bamadoo.pl, sklep założony cztery lata temu na platformie Shoper, od początku obrał za kierunek estetyczny minimalizm. Dziś opowiada, jak spójność wizerunkowa przekłada się na wiarygodność.

Pamiętaj, komu sprzedajesz

Założenie sklepu zazwyczaj poprzedzone jest analizą stron konkurencji. Przyglądając się innym sklepom z branży dziecięcej, jeszcze 4 lata temu można było dostać oczopląsu od kolorowych grafik, mnogości postaci z bajek czy zwierzątek w tle sklepu. – Zadałem sobie wtedy pytanie: kto kupuje w takim sklepie? Przecież nie dzieci, ale dorośli. Dlatego w Bamadoo postawiliśmy na ograniczenie kolorów, brak tła, opracowaliśmy też własne ikonki i najdrobniejsze szczegóły spójne z całą identyfikacją wizualną – opowiada Oliver Wrona, właściciel sklepu. Utrzymana w kolorach białym i niebieskim strona sprawia wrażenie profesjonalnej i spokojnej, barwy nie przytłaczają zdjęć produktów.

Ucz się usability od popularniejszych

Priorytetem w Bamadoo od początku była przejrzystość strony, dobre wyeksponowanie wszelkich możliwych form kontaktu z firmą oraz intuicyjne rozmieszczenie najważniejszych elementów. – Intuicyjne to według mnie takie, które klient zna z innych dużych i popularnych sklepów, w których robił zakupy zanim trafił do nas. Nie warto wprowadzać mogących zmylić klienta innowacji, chyba, że nasza marka jest już tak silna, że wyznacza nowe trendy. Ale nawet w takiej sytuacji byłbym ostrożny – wyjaśnia Wrona.

Spójność we wszystkich kanałach

Równolegle z e-sklepem właściciel otworzył showroom w Warszawie, który jednocześnie jest sklepem stacjonarnym i punktem odbioru zamówień z e-sklepu. – Showroom odgrywa bardzo dużą rolę nie tylko sprzedażową, ale wizerunkową. Oznakowanie budynku oraz jego kolorystyka jest spójna ze sklepem online. Klienci widząc już na stronie naszą główną siedzibę nie mają obaw przed dokonaniem zakupu online – tłumaczy założyciel bamadoo.pl.

Strona sklepu jest właściwie odwzorowana w elementach showroomu. – Specjalnie pomalowaliśmy budynek na biało i dodaliśmy elementy oznakowania z naszym logotypem. Klient przyjeżdżając do nas, nie ma wątpliwości, że jest w bamadoo.pl. A jeśli wcześniej dobrze czuł się na naszej stronie, podobnie czuje się w showroomie. Opakowania, taśma klejąca, torba, w której klient otrzymuje zakupy, wizytówki – wszystko tworzy spójną całość. Warto również dodać, że spójności wizualnej towarzyszy spójna polityka cenowa – ceny w sklepie internetowym i stacjonarnym są takie same, a promocje działają równolegle w obu kanałach.

Biel, błękit oraz logo, obowiązkowo powtarzają się na takich elementach strony jak moduły promocji, nowości, newslettery, bannery. – Każdy sklep je posiada, ważne, aby zadbać o to, żeby dobrze komponowały się z pozostałymi elementami strony. W sklepie muszą znaleźć się też linki do naszych stron na portalach społecznościowych, jak Facebook czy Instagram. Klient klikając i przenosząc się na stronę na Facebooku, musi od razu rozpoznać, że jest na fanpage’u naszego sklepu – zdjęcie profilowe, zdjęcie w tle, a nawet posty, które zamieszczamy muszą wizualnie tworzyć spójną całość z naszą marką – kontynuuje Wrona.

Nie ma zakupów bez zaufania

B

udowanie zaufania klientów to długotrwały proces – zaczyna się w pierwszym dniu po uruchomieniu sklepu i właściwie nigdy się nie kończy. Ogromną rolę w jego budowaniu pełni wygląd strony. Po pierwszym spojrzeniu klient ocenia, czy wierzy sklepowi, czy nie. Na decyzję wpływa właśnie grafika sklepu – profesjonalny i spójny wygląd, oraz dostęp do informacji o firmie i różnych form kontaktu. Po przekonaniu się klienta o realności i uczciwości firmy, kluczowy staje się kontakt i wywiązywanie się z obietnic. – Jeśli przy produkcie widnieje informacja, że wysyłamy go w 24h, to klient takiej przesyłki spodziewa się najpóźniej drugiego dnia i u nas rzeczywiście tak jest – zapewnia właściciel bamadoo.pl. I przy okazji radzi, żeby kontakt obsługi sklepu z klientem również odbywał się spójnie w różnych kanałach. – Klient składający wieczorem zamówienie, pyta na Instagramie lub Facebooku o szczegóły i nie chce czekać na odpowiedź do rana. W bamadoo.pl można otrzymać odpowiedź nawet w środku nocy. Zarówno właściciele, jak i pracownicy sklepu, bywają dostępni po godzinach. Dobrze, gdy obsługa sklepu to nie tylko wyszkoleni ludzie, ale wręcz pasjonaci swojej branży. U nas tak właśnie jest, wszyscy lubimy to, co robimy i to wyczuwają nasi klienci. Bardzo dbamy o relacje zarówno z nowymi klientami, jak i tymi stałymi. Dla nich stworzyliśmy bardzo dobry program lojalnościowy. Prowadząc nowoczesny biznes kierujemy się starą zasadą, że to klient jest najważniejszy i to się sprawdza, u nas nie ma rzeczy niemożliwych i przekonały się o tym tysiące klientek i klientów z Polski i Europy – mówi Oliver Wrona.

Recepta na sukces

– Wymieniłem kilka istotnych, według mnie, elementów dla prowadzenia e-sklepu, ale nie ma jednoznacznej recepty na odniesienie sukcesu. Wybór branży, oferty, dobrej platformy to dopiero początek. Na sukces pracuje się później nieustannie, zarówno online jak i offline. Mam to szczęście, że po czterech latach od uruchomienia sklepu mogę powiedzieć, że udało nam się osiągnąć bardzo dużo, mimo sporej i rozwijającej się konkurencji. Należy jednak pamiętać, że gdy prowadzi się sklep internetowy, zawsze jest coś do poprawienia, wszystko można zrobić jeszcze lepiej – podsumowuje właściciel.

Zdaniem Tomasza Tybona, dyrektora marketingu i sprzedaży w firmie Dreamcommerce, dostawcy oprogramowania dla sklepów internetowych Shoper, sklep bamadoo.pl jest świetnym przykładem na to, jak “ładnie sprzedawać” online. – Podoba mi się ta spójność i estetyka. Pokazuje ona, że sklep internetowy może być w pełni profesjonalny i odpowiedni dla skalowalnego biznesu. Wielu sprzedawców mogłoby się uczyć od niego nastawienia na klienta i zaangażowania w e-sprzedaż.