Mieszkaj w Azji, sprzedawaj gdzie chcesz – poznaj historię sklepu deepbreath.pl

Data publikacji: 29 października 2019 Ostatnia aktualizacja: 4 lutego 2025

Właśnie ruszyli do Azji, by tam trenować i smakować egzotyki. Mogą sobie na to pozwolić, bo prowadzą sklep internetowy, którym zarządzają z dowolnego miejsca na świecie. Poznaj fit parę, która połączyła życiową pasję z mobilnym biznesem.

Wskazówki nt. prowadzenia sklepu internetowego od Deep Breath
Rys 1. Połącz swoją życiową pasję z mobilnym biznesem.
Wskazówki nt. prowadzenia sklepu internetowego od Deep Breath
Rys 1. Połącz swoją życiową pasję z mobilnym biznesem.

Po pierwsze: plan

Agata Hincyngier i Patryk Barglik dzięki poradom treningowym zdołali zgromadzić wokół siebie sporą społeczność – aktualnie ich kanał na YouTube ma ponad 100 tysięcy subskrypcji.

– W internecie pokazywaliśmy naszą walkę o zdrową i lepszą sylwetkę – mówią nam. – Pokazywaliśmy siebie, nasze ciężko wypracowane efekty, dzieliliśmy się wiedzą, udostępniliśmy darmowe treningi i służyliśmy radą tym, którzy tego potrzebowali.

Z pasji więc zrodził się pomysł na dobrze prosperujący biznes. Para postanowiła połączyć przyjemne z pożytecznym. – Plan powstał wraz z myślą, że możemy spróbować, zacząć zarabiać, robiąc to, co kochamy, czyli motywując ludzi do zmiany nawyków żywieniowych, zachęcając do treningów i czerpania stu procent radości z życia – tłumaczą.

Po drugie: realizacja

Jak ją zaczęli? Agata i Patryk swoją działalność w internecie zainaugurowali stworzeniem e-booka z treningami na nogi i pośladki.

– Treningi te składały się z ćwiczeń, do wykonania których potrzebne były gumy treningowe, tzw. mini bands, które aktualnie są topsellerowymi produktami w naszym sklepie – wspominają.

Postanowili więc poszukać producenta sprzętu i jednocześnie partnera biznesowego, który byłby w stanie zaoferować najbardziej dogodne warunki cenowe dla potencjalnych klientów nowego sklepu. Niestety, jak mówią, wiele firm nie trzyma się wcześniej ustalonych terminów, odpowiada na wiadomości z opóźnieniem lub popełnia błędy przy produkcji, dlategoZdecydowali się na krok, który przybliżył ich do budowania własnego biznesu w internecie. Sami stworzyli produkt i wprowadzili go na rynek. Wspominając ten czas, mówią: “To był strzał w dziesiątkę, bo gumy zaczęły sprzedawać się lepiej niż sam e-book”.

Z powyższej lekcji wynieśli więc naukę, która towarzyszy im do dziś: przy odpowiednim nastawianiu i zawziętości nic nie jest problemem.

Warto działać i sprzedawać po swojemu – zobacz, jak to robią inni.

Po trzecie: atrakcyjny sklep internetowy

Sklep z akcesoriami do treningu, stworzony przez parę sportowców, przyciąga dziś klientów, którzy szukają w sieci dobrych i sprawdzonych produktów. A Agata i Patryk coś o swoim asortymencie wiedzą. – Na co dzień używamy produktów z naszego sklepu, wiemy jakie funkcje powinny one spełniać i dopracowujemy każdy z nich. Wszystko po to, by przynosiły jak najwięcej korzyści – tłumaczą.

Klienci sklepu Deepbreath.pl otrzymują więc przede wszystkim sprawdzony sprzęt, ale nie tylko. Oprócz dopracowanego produktu dostają też bonusy w postaci darmowych treningów, dzięki którym każdy po zakupie może zacząć swoją przygodę z ćwiczeniami.

Poznaj sklep internetowy stworzony przez parę sportowców
Rys 2. Od porad treningowych do otwarcia własnego sklepu internetowego na oprogramowaniu Shoper.
Poznaj sklep internetowy stworzony przez parę sportowców
Rys 2. Od porad treningowych do otwarcia własnego sklepu internetowego na oprogramowaniu Shoper.

Po czwarte: obsługa klienta

Dla Patryka i Agaty obsługa klienta jest bardzo ważna. Jak mówią: – Osobiście dbamy o kontakt z kupującymi, co przekłada się na bardzo przyjacielskie relacje.

Oprócz zachowania wysokich standardów obsługi, inwestują w “systematyczne tworzenie treści nie tylko reklamowych, ale takich, które przekazują wartość za darmo”.

Klient powinien wiedzieć, że o niego dbasz, bo to przekłada się na kolejne zakupy w Twoim sklepie. Ludzie muszą wiedzieć, że to co robisz jest wiarygodnie i robisz to dla nich – podkreślają.

A tym, którzy dopiero myślą o starcie z własnym biznesem podpowiadają: – Uważamy, że małe sklepy, jak nasz, mogą bez problemu walczyć z gigantami w tej branży, zdobywając klientów dzięki indywidualnemu podejściu i kreatywności. Szansę na sukces ma każdy. Warto ją tylko odpowiednio wykorzystać. Sky is the limit!

Warto zapamiętać!
W powyższym artykule zostało wyjaśnione:
  • Jak pasja do treningu zamieniła się w dochodowy biznes?
  • Jak odkryć niszę rynkową?
  • Jak stworzyć e-sklep, który przyciąga klientów?
  • Jak budować przyjacielskie relacje z klientami?
Czy ten artykuł był pomocny?
Tak
Nie
Dziękujemy za odpowiedź!
Udostępnij artykuł:

Przetestuj sklep internetowy
przez 14 dni za darmo

Korzystaj ze wszystkich funkcji oprogramowania za darmo i bez zobowiązań.

Testuj wszystkie funkcje przez 14 dni bez zobowiązań. Zakładając sklep poprzez podanie
adresu e-mail akceptujesz nasz Regulamin i Politykę Prywatności