„Wytrwałość w biznesie popłaca”
„Trzeba walczyć o to, by sklep był rozpoznawalny i zyskiwał stałych klientów” – mówi nam właścicielka jednego z e-biznesów pracujących na oprogramowaniu Shoper, Hania Kępa. Jej przykład inspiruje do sprzedaży.
Haniu jesteś żywym przykładem na to, że e-commerce jest dla każdego. Dlaczego postanowiłaś zająć się sprzedażą kosmetyków w internecie? Czy to, że lubisz je podejmować wyzwania stało za pomysłem na swój sklep?
Hania Kępa (sklep Hania.com.pl): To też, jednak najpierw chciałam rozwiązać swój własny problem. Odkąd pamiętam byłam alergikiem i zawsze miałam problem z dobraniem odpowiednich kosmetyków do swojej cery. Słuchałam porad ekspedientek w popularnych sklepach, jednak ich polecenia były mylne. Wydawałam ogromną ilość pieniędzy na produkty, których często użyłam tylko raz. Zaczęłam więc testować kosmetyki różnych marek i ostrzegać czytelniczki mojego bloga o prawdopodobnych alergiach.
Sporo więc dało Ci własne doświadczenie, które zainspirowało do zmiany podejścia w sprzedaży kosmetyków?
Tak, doświadczenie moje i innych dziewczyn, które często żaliły się, że w internecie nie mogą znaleźć osoby, która rzetelnie i z pasją podpowie, co wybrać. Zależało im na szczerej opinii, polegającej na realnych testach bez wciskania najdroższych produktów, jak to często zdarza się typowym sprzedawcom. Chciałam zmienić to podejście i tak zrodził się pomysł na wyjątkowy sklep kosmetyczny, w którym każda osoba może otrzymać poradę i zakupić kosmetyki, które były testowane przeze mnie i moich przyjaciół.
Zbudowałaś wokół swojego bloga wierną społeczność liczącą się z Twoim zdaniem i opinią testerki. Czy miały na to wpływ media społecznościowe, w których jesteś bardzo aktywna?
Zdecydowanie media społecznościowe pomogły w tym procesie. Staram się w nich pokazywać jedną bardzo ważna rzecz, a mianowicie, że tak jak moje obserwatorki i klientki, jestem normalną dziewczyną z sąsiedztwa, która stara się rozwijać i prowadzić własny biznes. Dzięki bezpośredniemu kontaktowi z nimi poprzez media społecznościowym doskonale wiem, czego potrzebują od sklepu. Najbardziej zależało mi więc na tym, aby strona, którą zbudowałam była czytelna i przejrzysta. Aby każda osoba, nawet ta, która nie spędza dużo czasu w internecie mogła spokojnie się po nim poruszać i znaleźć wszystko czego potrzebuje.
Co okazało się największym wyzwaniem?
W trakcie okazało się jednak, że media społecznościowe to nie wszystko, największym wyzwaniem było zaproszenie do sklepu innych klientów. Jak wiemy konkurencja w internecie w kategorii kosmetyków jest ogromna i trzeba bardzo mocno się wyróżniać, aby sklep odniósł sukces.
Jakiej wskazówki udzieliłabyś innym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z e-biznesem?
Przede wszystkim polecam być wytrwałym. E-biznes w 2020 roku to zdecydowanie czasochłonna praca, ale także wiele wyzwań, z którymi mierzą się przedsiębiorcy każdego dnia. Warto się nie poddawać i walczyć o to, by sklep był rozpoznawalny i zyskiwał stałych klientów. W moim przypadku to też była kwestia czasu. W ciągu czterech lat prowadzenia sklepu internetowego poznałam e-commerce od podszewki. Wiem, jakie funkcje, promocje i wygląd strony jest dla mnie ważny i co najlepiej sprawdzi się wśród moich klientów. A do tego Shoper daje mi szerokie możliwości rozwoju sklepu oraz dostosowania wszystkich promocji. W łatwy i szybki sposób mogę zarządzać stanami magazynowymi, wprowadzać produkty czy zmienić wygląd mojej strony.