Stało się, otrzymałeś/aś pismo z Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jesteś po stronie pozwanej. Po stronie powodowej najprawdopodobniej jest jedno z prężnie działających stowarzyszeń, które jako cel obrały sobie m.in. regulaminu sklepów internetowych. Na naszą prośbę Pan Rafał Bugajski z KlauzuleNiedozwolone.pl przygotował schemat postępowania w takim przypadku. Poniżej znajdą Państwo opis, jak w takiej sytuacji się zachować oraz jak zwiększyć szansę na minimalizację kosztów z tym związanych.

Czy warto się bronić? Jakie mam szanse na wybronienie i jak to zrobić?

Po otrzymaniu odpisu pozwu z sądu mamy zazwyczaj 30 dni na sformułowanie odpowiedzi na pozew. Warto to zrobić, gdyż w ten sposób zwiększamy swoje szanse na wybronienie, a przynajmniej minimalizację kosztów postępowania. Możemy wyróżnić trzy sposoby obrony:

  • Obrona merytoryczna – tutaj kwestionujemy abuzywność („niedozwoloność”) wskazanego w pozwie postanowienia. Staramy się tutaj wykazać, że dane postanowienie faktycznie nie kształtuje praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz nie narusza rażąco jego interesów. Pamiętajmy, że obie te przesłanki muszą być spełnione łącznie abyśmy mogli mówić o klauzuli niedozwolonej. Od razu jednak zaznaczyć należy, że przedmiotem postępowań przed Sądem są zazwyczaj tzw. „pewniaki”, tj. klauzule które były już wielokrotnie wpisywane do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa UOKiK i szanse na obronę merytoryczną są często teoretyczne (choć zawsze warto próbować i odnieść dany zapis do konkretnego sklepu).
  • Obrona formalna – tutaj wytykamy powodowi wszelkie braki formalne pozwu, czyli np. nieścisłości w pełnomocnictwie, brak załączenia dokumentów z których wynika umocowanie (jak np. odpisy z rejestru). Tutaj możemy również kwestionować wartość dowodową załączonych dokumentów – często są to zwykłe wydruki komputerowe, których moc dowodowa jest bardzo mała, a to na powodzie ciąży ciężar wykazania stosowania wzorca umowy (regulaminu), którego postanowienia podlega kontroli. Tutaj warto również porównać listę załączników wymienioną na końcu pozwu z tymi otrzymanymi z sądu – często brak jest niektórych pism i warto to zaznaczyć w odpowiedzi na pozew.
  • „Walka” o koszty – niezależnie od argumentów (bądź ich braku) merytorycznych, czy formalnych warto zawsze złożyć w odpowiedzi na pozew wniosek o zasądzenie kosztów procesu od powoda na rzecz pozwanego, ew. o nieobciążanie pozwanego kosztami procesu. Tutaj warto się powołać na art. 101-103 kodeksu postępowania cywilnego, tj. np. na brak wezwania ze strony powoda do zaprzestania stosowania danego postanowienia przed wytoczeniem powództwa, czy też na ew. propozycję „ugody” – warto aby Sąd miał obraz całej sytuacji, także poza procesem. Co prawda wezwanie nie jest obowiązkowe, ale Sądy często uważają wytoczenie powództwa bez wezwania za zbędne uruchomienie całej „machiny” sądowniczej i nie zasądzają od pozwanego kosztów, nawet mimo przegranej. Oczywiście nigdy nie ma takiej gwarancji, ale warto próbować. Ten ostatni przypadek warto zastosować szczególnie w sytuacji, gdy nie mamy żadnych argumentów merytorycznych i formalnych – wtedy „przyznajemy się do winy” już w odpowiedzi na pozew oraz informujemy, że zaprzestaliśmy stosowania kwestionowanej klauzuli.

Najskuteczniej jest połączyć wszystkie trzy sposoby wymienione wyżej. Żaden sposób niestety nie gwarantuje wygranej, ale zwiększa szanse na uniknięcie kosztów postępowania.

Jakie koszty mogę ponieść w razie przegranej przed sądem

Koszty w wypadku jednego postępowania o uznanie postanowienia za niedozwolone to kwota rzędu 1000-1500 zł. Częstą praktyką jest wytaczanie kilku powództw dotyczących tego samego regulaminu – wtedy koszty zasądzane są osobno od każdego powództwa. Warto co prawda w takiej sytuacji złożyć wniosek o połączenie spraw, aczkolwiek nawet połączenie kilku spraw do jednego postępowania nie daje gwarancji na zasądzenie jednych kosztów.

Jak się ustrzec pozwu o stosowanie klauzuli niedozwolonej?

Przede wszystkim unikać klauzul niedozwolonych w swoim regulaminie oraz regularnie go monitorować – tylko w roku 2012 do rejestru klauzul niedozwolonych zostało wpisanych blisko 1400 nowych klauzul niedozwolonych, z czego ponad 300 dotyczyło handlu elektronicznego. Zalecamy korzystanie ze sprawdzonych wzorów regulaminów sklepów internetowych albo powierzenie tej kwestii profesjonaliście i skupienie się na sprzedaży.

 

Jednocześnie przypominamy wszystkim właścicielom sklepów internetowych Shoper, iż w panelu administracyjnym znajdziecie Państwo zawsze aktualną wersję regulaminu sklepu internetowego.