Niecodzienni2

Niecodzienni.pl „są ze sportem na co dzień”, dlatego szukając pomysłów na aktywne lato, najlepiej zajrzeć na ich stronę. To także sklep, na którym można się wzorować chcąc sprzedawać akcesoria sportowe online.

Jeden wygląda groźnie, ale jest łagodny jak baranek. Drugi to spec od piłki nożnej i rzadko uśmiecha się w poniedziałki. Trzeci – właściciel „twórczego ADHD”, zwolennik nowinek technicznych. No i czwarty – ogarniający po trochu każdego z trójki wcześniej wymienionych, kiedyś aktywny piłkarz halowy. Razem nazywają się Niecodzienni.pl i w swoim sklepie sprzedają akcesoria sportowe, dzięki którym – jak mówią – być może uda im się ulepszyć świat.
Taką przynajmniej mają nadzieję, o czym piszą na stronie e-biznesu, prowadzonego od lat z powodzeniem na platformie Shoper. Oferują rolki, mają wrotki, sprzęt do pływania i nurkowania, akcesoria turystyczne – słowem niemal wszystko do aktywnego spędzania czasu w wakacje. Ale wyjątkowość ich sklepu polega nie tylko na dobrze doposażonym asortymencie.

Najważniejsza jest jakość obsługi – przeczytaj wywiad z Niecodziennymi

Obsługa. To tu leży klucz do zadowolenia klienta.
O pracującym w sklepie Niecodzienni.pl Mariuszu na przykład, pewna fanka, której osobliwą recenzję wykorzystano na stronie „O nas”, napisała: „Możesz wybrzydzać 4 godziny, a on nawet nie mrugnie. Poza tym doradzi każdemu, wyjaśni i pomoże – dla niego nawet 8-latek jest na równi z osobą z pierwszych stron gazet”. A z takim podejściem, dużo łatwiej o budowę zaufania wokół sklepu i przede wszystkim silnej marki, która będzie się klientom kojarzyć z udanymi i przyjemnymi zakupami.
Weźmy na przykład jakże prostą wydawałoby się czynność w sklepie, czyli zakup rolek. Pod innym adresem możesz co najwyżej wrzucić ulubiony model do koszyka, przejść do kasy i… to wszystko. Tak przecież wyglądają klasyczne zakupy. Ale u Niecodziennych – zgodnie zresztą z nazwą sklepu – jest nieco inaczej. „W związku z tym, że nie każdy kupujący rolki posiada od razu umiejętności jazdy na nich, do każdej pary zakupionej w naszym sklepie dorzucamy godzinę nauki jazdy z profesjonalnym instruktorem!” – zachęcają. I czy nie jest to atrakcyjna oferta? Czy nie jest to dobry pomysł, by przyciągnąć do siebie amatorów letnich sportów?

Niecodzienni tak właśnie pracują – „ze sportem na co dzień”.
Sam sklep z wyposażeniem sportowym to, nie oszukujmy się, żaden rewolucyjny pomysł. Na szczęście jego autorzy znaleźli sposób, jak wyróżnić się pośród konkurencji, stawiając przede wszystkim na przyjazną obsługę, przyjemną atmosferę i wspomniane wyżej akcje specjalne dla klientów, dzięki którym sklep zyskuje ich lojalność.
Co więcej, strona sklepu oferuje też przydatne porady dla kupujących. Zanim na przykład ruszymy w godzinny kurs z instruktorem, Niecodzienni podpowiedzą, jak przez internet dobrać odpowiedni rozmiar rolek. Albo czym poszczególne modele różnią się między sobą – dlaczego jedne pasują do kogoś lepiej, a inne już nie? O to wszystko można sklepową ekipę zapytać też mejlem, przez telefon, a nawet na gadu-gadu (serio!). Można również zakupiony towar obejrzeć i odebrać w sklepie stacjonarnym w Krakowie. Wielookanałowość to ich pomysł na biznes. Ale podstawą są przede wszystkim dobre relacje na linii sklep-kupujący. Bez nich trudno w ogóle myśleć o wybiciu się na tle ciasnej e-konkurencji.

Niecodzienni4
Zdjęcia: materiały własne sklepu

Niecodzienni.pl oferują jeszcze kartę rabatową dla nowych użytkowników firmowego newslettera, proponują zakupy na raty oraz darmową wysyłkę. Osobne miejsce w sklepie zajmuje obszerny dział Promocje, kuszący ofertami niezależnie od sezonu. Jest też prężnie działający fan page na Facebooku, gdzie właściciele kontekstowo promują swój asortyment i angażują klientów do aktywności nie tylko sportowej – m.in. przez zachęcanie do przysyłania zdjęć z jazdy na łyżwach i rolkach. A to również działa motywująco na klientów, wzbudza ich zaufanie, i warto to robić.

Na portalu Allegro (z którym są zintegrowani) Niecodzienni chwalą się, że mają 16 tysięcy pozytywnych komentarzy. Sprawdziliśmy – już prawie 17 tysięcy. Ale ta liczba i tak nie obejmuje wszystkich zakupów, robionych bezpośrednio na stronie sklepu i w oddziale stacjonarnym. Nawet kiedy to czytacie, pewnie kolejna zadowolona osoba właśnie wychodzi od nich z zakupami. Niezła jazda panowie.