Mandihouse Wywiad Shoper

Konkurencja jest przeogromna i jeżeli chce się przetrwać to trzeba znaleźć swoje miejsce na rynku i trzeba się czymś wyróżniać – jeśli ktoś myśli o sprzedaży przez internet lub rozwoju już działającego biznesu, warto rady sklepu Mandihouse.pl wziąć do siebie.

Jakie mieliście obawy przed uruchomieniem sklepu online? Czy branża dom/wystrój wnętrz ma jakieś charakterystyczne dla siebie utrudnienia, z którymi trzeba się uporać już na starcie?
Tomasz Polewka, Mandihouse.pl: Może zacznę od tego, że jest to nasz pierwszy sklep internetowy. Dlatego też mieliśmy wiele obaw dotyczących tego, że rozpoczynamy coś całkiem nowego. Począwszy od bardzo trywialnych pytań typu: „czy to dobry pomysł, czy nam się uda, czy damy radę”, a skończywszy na obawach związanych z tym, że rynek jest już mocno nasiąknięty wszelkiego rodzaju sklepami internetowymi. Konkurencja jest naprawdę ogromna jeśli chodzi o elementy wyposażenia wnętrz.
Sam pomysł sklepu zrodził się już kilka lat temu w mojej głowie, kiedy kupiliśmy dom i zaczęliśmy go najpierw wykańczać, a potem urządzać. Od kilku lat mieszkaliśmy w Szwecji i tamtejszy styl bardzo się różnił od tego, do czego byliśmy przyzwyczajeni w Polsce. Mentalność i sposób życia Skandynawów bardzo się nam podobał głównie dlatego, że są to ludzie ceniący przede wszystkim jakość życia, jak sami mówią „livskvalitet”. Wystrój skandynawskich domów jest bardzo praktyczny, przestronny, jasny, a jednocześnie wyjątkowo przyjemny. Wchodząc do typowego skandynawskiego domu czujemy się dobrze. Nie ma niepotrzebnych gratów, meble są wygodne i proste, jest tam tylko to, co potrzebne.
Jeśli chodzi o utrudnienia, z którymi trzeba się uporać przy starcie e-sklepu, to na pewno mimo faktu zapchania rynku i mimo tego, że jest całe mnóstwo sklepów i marketów sprzedających wyposażenie wnętrz, wciąż jest niezmiernie trudno znaleźć w nich coś wyjątkowego i do tego dobrej jakości.

Zobacz, jak sprzedaje Mandihouse.pl

Sklep internetowy to dziś najpopularniejsza forma dystrybucji towarów – odbieracie go w ten sam sposób? Ma on w waszym przypadku większe znaczenie niż sprzedaż offline?
Dokładnie tak. Sklepy internetowe zdobywają coraz większą popularność na całym świecie, również w Polsce. Coraz więcej ludzi decyduje się na kupowanie w sieci, bo jest to o wiele mniej czasochłonne, wygodne i bezpieczne. Ponadto, klient ma znacznie większy wybór ofert w sklepach online niż stacjonarnych. Ja sam większość swoich zakupów robię w sklepach internetowych.

Jakie są największe plusy/minusy sprzedaży przez internet?
Można by napisać cały artykuł lub pracę o plusach i minusach sprzedaży przez internet, ale pozwolę się ograniczyć do tego co jest moim zdaniem najważniejsze. Największym plusem jest globalny zasięg sklepu, co powoduje, że można dotrzeć ze swoją ofertą dosłownie wszędzie gdzie się chce. Dużą zaletą jest też sama łatwość dotarcia do określonej grupy docelowej. Koszty samego otwarcia sklepu są też stosunkowo niższe, aniżeli w przypadku sklepu stacjonarnego. I tutaj pojawia się też pierwszy minus – koszt i czas wypromowania sklepu. Konieczna jest też specjalistyczna wiedza oraz doświadczenie z dziedziny e-marketingu. My na szczęście znaleźliśmy dobrych specjalistów w tej dziedzinie.

Ważny jest pomysł na biznes, ważny produkt finalny. Ale co waszym zdaniem trzeba zrobić, żeby przetrwać w e-handlu dłużej niż jeden sezon?
To jest bardzo dobre pytanie, ale dziś nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć. My dopiero zaczynamy naszą przygodę z e-biznesem. Proszę się skontaktować z nami za rok, to będę znał odpowiedź. To co wiem dzisiaj to to, że trzeba mieć własną strategię i nie poddawać się. Konkurencja jest przeogromna i jeżeli chce się przetrwać, to trzeba znaleźć swoje miejsce na rynku, trzeba się czymś wyróżniać.

Sprzedajecie „produkty, które doskonale pasują do nowoczesnych wnętrz w stylu skandynawskim i holenderskim”. W Polsce jest wielu klientów o takich upodobaniach?
Styl skandynawski i holenderski oraz ich hybrydy zdobywają popularność na całym świecie. To, co je charakteryzuje, to przede wszystkim prostota i praktyczność. Ta moda też do nas dotarła. Kiedy patrzę na domy, które są obecnie budowane i urządzane w Polsce, to widzę, że ludzie myślą właśnie w tym kierunku. Dzisiejsze pomieszczenia muszą dawać poczucie komfortu i przestronności, przy czym nie muszą być duże. Dobór odpowiednich elementów wyposażenia pozwala maksymalnie wykorzystać przestrzeń, jednocześnie jej nie zagracając. Jeśli do tego zadbamy, aby te elementy były wysokiej jakości, a takie produkty znajdziecie właśnie w mandihouse.pl, to nasz dom czy mieszkanie będą rzeczywiście miejscem, w którym chętnie będziemy spędzać czas. Przychodząc do domu, po dniu pełnym wyzwań, będziemy rzeczywiście odpoczywać. Dom stanie się oazą.

Piszecie na swojej stronie, że waszym „priorytetem jest zapewnienie wszystkim klientom najwyższej jakości usług oraz prezentacja najwyższej jakości produktów wyposażenia wnętrz” – jak wam się to udaje i czy kosztuje wiele wyrzeczeń?  
Kluczem, którym się kierujemy jest staranny dobór marek i dystrybutorów. Dla nas nie liczy się ilość tylko jakość tego, co proponujemy naszym klientom. Staraliśmy się tak dobrać produkty do naszego sklepu, aby każda rzecz była w jakiś sposób wyjątkowa. Przykładowo, na rynku można znaleźć wiele podobnych lamp, ale kiedy bierzemy do ręki lampy proponowane przez nas, czujemy przyjemność. Różnica jest też taka, że te rzeczy za kilkadziesiąt lat będą miały swoją wartość. Nasze dzieci, a potem ich wnuki, z przyjemnością postawią je kiedyś w swoich domach i będą opowiadały, że ich rodzice lub dziadkowie kiedyś je kupili, lub że były w ich rodzinnych domach odkąd pamiętają. Może też będą przy tym opowiadali jakieś ciekawe historie związane z miejscami, w których się wychowali i z tymi przedmiotami. Moim zdaniem wyznacznikiem jakości i stylu jeśli chodzi o dekoracje wnętrz jest to, że po upływie kilku, kilkunastu czy kilkudziesięciu lat, nie chcemy się danej rzeczy pozbyć.