Sklep internetowy dla wedkarzy

„Na ryby! W kaździuteńki wolny dzień, na ryby!” – za namową Kabaretu Starszych Panów sprawdzamy, jak sprzedawać sprzęt wędkarski w sklepie internetowym.

„Kto nie wie, do jakiego portu chce przybyć, dla tego żaden wiatr nie będzie dobry” – słynną sentencję Seneki cytuje na swojej stronie iWedkarski.pl. Jeden z wielu sklepów internetowych dla wędkarzy, które znalazły swoją niszę i sprzedają asortyment dla amatorów i profesjonalistów łowienia ryb. Za tym konkretnym stoi rodzinna firma Pro-Fishing Group, kierująca się w codziennej pracy trzema zasadami: profesjonalizmem, zamiłowaniem do wędkowania i połączeniem kilku profili działalności (portale wędkarskie, sieć sklepów wędkarskich i hurtowani). „Sami jesteśmy wędkarzami, a także sporo kupujemy w internecie, dlatego wiemy, czym tak naprawdę powinien cechować się dobry sklep wędkarski stacjonarny i online” – piszą jej założyciele. Proponując przy tym każdemu, kto w rytm cytowanej na wstępie piosenki „Na ryby”, wybiera się nad wodę czy wybrzeże – haczyki, wędki, kołowrotki, zanęty i przynęty, plecionki, atraktory, torby i pokrowce, krzesła wędkarskie, łóżka karpiowe i wiele więcej…

Żeby na początku wszystko sobie wyjaśnić: wędkarstwo to nie jest tylko „wędkarstwo”, a sklep internetowy dla wędkarza to nie jest żaden zwykły „sklep”. Co zresztą ładnie zaznacza na wejściu strona Barduta.pl, która wita odwiedzających hasłem: „To pasja i styl życia”. Wyjaśnienie tych słów można znaleźć w tym sklepie nieco głębiej, na stronie „O nas”: „Produkty oferowane w naszym sklepie nie są niezbędne do życia, czy też pracy. W zdecydowanej większości przypadków możemy śmiało stwierdzić, że ich przydatność jest bardzo znikoma. Jednakże znajdziesz u nas wszystko, co jest ci niezbędne do oddawania się twojej pasji. (…) Jeżeli zatrzymasz się na chwilę i przejrzysz naszą ofertę, gwarantujemy, że profesjonalna obsługa i konkurencyjne ceny sprawią, że twoje hobby zmieni swój wymiar”.

Możesz być na przykład fanem wędkarstwa gruntowego, morskiego, albo spinningowego, możesz też specjalizować się w połowie sumów albo… po prostu, po pracy, odpocząć ze spławikówką w dłoni. Jeśli wędkujesz, znaczy, że masz pasję. A pasję trzeba odpowiednio pielęgnować. Dlatego sklepy wędkarstwie nie tylko sprzedają potrzebny sprzęt wędkarski czy odzież wędkarską, ale i wspierają ich w rozwoju tej pasji. A przynajmniej powinny to robić.

„Nasz sklep wędkarski Garbus został założony w Warszawie na początku 2012 r. przez dwóch braci, od najmłodszych lat związanych z wędkarstwem. Od początku istnienia sklepu towarzyszy nam pasja i zaangażowanie. Jesteśmy aktualnie jednym z najczęściej odwiedzanych sklepów wędkarskich na warszawskiej Pradze” – chwalą się założyciele. Ale sklep stacjonarny to jedno, i choć też jest lokalnym mieszańcom potrzebny, to jednak największe możliwości daje dzisiaj ten prowadzony w internecie.

Pomysłodawcy Jokers24.pl wpadli na przykład na pomysł, że będą sprzedawać w sieci przynęty z dostawą do domu. Inni – ze sklepu Pleciona.pl – postanowili, że choć sklep założyli z myślą o wędkarzach ze stolicy, to jednak ze swoją ofertą chcieli dotrzeć nie tylko nad brzegi Wisły czy pobliskie wody Mazowsza, gdzie zresztą sami zaczęli wędkować.
Internet, gdyby przyrównać go do ukochanych przez wędkarzy rzek i jezior, nie ma brzegów, nic go nie ogranicza, można po nim pływać do woli – najważniejszy jest pomysł na sklep internetowy i ofertę, z którą można próbować się wyróżnić pośród konkurencji.

Ze wspomnianym już wcześniej sklepem wędkarskim Garbus było tak, że najpierw dwóch braci założyło go stacjonarnie, na Pradze, ale już rok później zdecydowali się wejść do kanału online. Dziś tak reklamują swój sklep internetowy dla wędkarza: „Zapraszamy na udane i bezpieczne zakupy. Oferujemy rabaty i promocje, darmową wysyłkę, gratisowe wędkarskie gadżety do zamówień oraz fachową obsługę”. Wędkarze, czujcie się zaproszeni.

Wrażenie lokalnego mógł też sprawiać Wędkarski Kraków – ale za tą nazwą też kryje się sklep internetowy, który otwarty jest dla wszystkich chętnych, niezależnie od miejsca wędkowania. W nim również zrobimy porządne zakupy wędkarskie – zaopatrzymy się w wędki, kołowrotki, przynęty spinningowe, ubrania wędkarskie, buty, kamizelki oraz specjalne akcesoria wędkarskie. Krzesła, parasole, namioty, pontony – o tych też trzeba nad wodą, i w internecie – prowadząc sklep online – pamiętać.

Ważny jest jednak nie tylko asortyment dla wędkarza i obsługa klienta. W konkurencyjnym gąszczu przyda się też dobra, chwytliwa nazwa, łatwy do zapamiętania adres oraz funkcjonalna strona internetowa – by chodziło się po niej łatwiej niż po nadwodnych krzakach na polskich wioskach. Często wędkarski sklep internetowy ma tak bogatą ofertę, pełno w nim wędek, kołowrotków, plecionek, przynęt i najróżniejszej odzieży wędkarskiej, że źle dobrany szablon graficzny i brak zredagowanej na stronie treści, szybciej odstraszy potencjalnego klienta niż zachęci go do większych zakupów wędkarskich.

A zachęcać trzeba! Swoistą przynętą w sklepie wędkarskim w internecie mogą być treści poradnikowe – publikowane np. na Facebooku czy YouTubie – w których ty, jako sprzedający i prowadzący biznes online, opowiesz o swojej pasji i wędkarskich doświadczeniach, a przy okazji zaprosisz oglądających do odwiedzin swojego sklepu. Robili tak na przykład panowie ze sklepu wędkarskiego – uwaga, bo to naprawdę świetna nazwa – Wędkarski Sztos.

„Tu się nic nie wytnie, tu jest wszystko prawie na żywo!” – żartują w jednym z klipów, pod którym od razu zachęcają: „Chciałbyś kupić konkretny sprzęt wędkarski, który na co dzień używamy, testujemy i polecamy z czystym sumieniem? A może jakiś gadżet wędkarski związany z tym projektem? Zajrzyj do sklepu”. Co by nie pisać – przynęta elegancko zarzucona. Życzymy teraz wszystkim sprzedającym wędkarski sprzęt w internecie udanych połowów.