Wszystko zaczęło się w roku 1825, w miasteczku Street w Hrabstwie Somerset, kiedy to Cyrus Clark zaczął wyprawiać owczą skórę? ? taki był początek historii marki Clarks, należącej do znanego na świecie producenta obuwia. Miłosz Grzegorczyk, pośredni przedstawiciel marki w Polsce, podjął się kontynuowania tej bogatej tradycji, prowadząc sprzedaż tradycyjną, a od końca listopada 2010 roku, także internetową.

  • Informacja o sklepie: www.clarkskrakow.pl, www.clarkslodz.pl
  • Profil sklepu (czym się zajmuje?): Sprzedaż obuwia i galanterii.
  • Profil klienta (do kogo kierowana jest oferta sklepu?): Obuwie Clarks aspiruje do półki ?PREMIUM?. Oferta kierowana jest dla klienta prowadzącego aktywny tryb życia. Obejmuje obuwie na każdą okazję.
  • Data startu: 22 listopada 2010
  • Główna przewaga nad innymi sklepami (oferty specjalne): Bezpośredni kontakt z klientem, bezpłatne przesyłki, konkursy, promocje.
  • Na co powinien zwrócić uwagę klient odwiedzający sklep: Na atrakcyjną ofertę i niespotykaną na rynku jakość komunikacji z przedstawicielami sklepu.
  • Czy firma prowadzi również handel tradycyjny: Tak ? salon w Łodzi (Manufaktura) oraz salon w Krakowie (Bonarka City Centre)
  • Dynamika rozwoju (% zmiana sprzedaży w porównaniu z rokiem poprzednim): Sklep funkcjonuje dopiero od listopada 2010 roku. Z notowań sieci ogólnoświatowej sprzedaż wzrosła o 10% w porównaniu z rokiem poprzednim.
  • Złota zasada e-commerce wg Clarks: Solidność i jakość = sukces.

Biznes na dwóch nogach

Według Miłosza Grzegorczyka łatwiej jest opierać swoją działalność e-commerce na już sprawdzonej i cenionej przez klientów marce. Jednak wcale nie jest tak, że klienci przychodzą sami. By sprzedać pierwszą parę butów trzeba zadbać o odpowiednią promocję sklepu. W Wielkiej Brytanii e-sklepy tej marki rozwijają się świetnie. W Polsce ? zdaniem właściciela – to kwestia niedalekiej przyszłości.

– Najważniejsze, by myśląc o poszerzeniu działalności o handel on-line zgromadzić w sobie olbrzymie pokłady cierpliwości i mieć świadomość tego, że jak każda inwestycja, tak samo uruchomienie sprzedaży internetowej, wymaga czasu i pracy, aby przynieść odpowiedni efekt ? dodaje.

Przemyślane kroki? w skórzanych butach

W przypadku Clarks obsługa sklepu od strony technicznej, funkcjonalnej i promocyjnej została zlecona odpowiednio doświadczonemu zespołowi. Dzięki temu udało się uniknąć wielu błędów już na samym starcie.  Towarzyszyło temu wypracowanie odpowiednich standardów komunikacji z klientem, którymi sklep chce się na rynku wyróżniać. Do zakupu zachęca całkowite pokrycie kosztów przesyłki oraz konkurencyjne ceny.

Wspomniana już komunikacja przebiega za pośrednictwem tradycyjnych kanałów, jak telefon czy e-mail, ale też przy wykorzystaniu blogów czy mediów społecznościowych. Do promocji oferty głównie wykorzystywany jest Facebook. Na profilu Clarks przyciąga uwagę komentarzami odnoszącymi się do mody. Udziela również wskazówek ułatwiających trafny dobór obuwia. Czy jest to skuteczne? Wszystko na to wskazuje, że tak. Ilość zamówień rośnie z tygodnia na tydzień.

– Zadowoleni klienci przekazują informacje o naszym sklepie swoim znajomym, a Ci zmieniają się w kolejnych klientów i polecają naszą ofertę nowym osobom. Dodatkowo, jako właściciel salonów firmowych promuję sklep internetowy w placówkach stacjonarnych. Oczywiście korzystamy jeszcze z takich elementów promocji jak pozycjonowanie, kampanie reklamowe Ad Words, czy też reklama na Facebooku poprzez FacebookAds ? mówi Miłosz Grzegorczyk.

Dobre perspektywy

Zapytany o główne tendencje rozwoju rynku e-commerce w Polsce, Miłosz Grzegorczyk prognozuje bardzo szybki wzrost e-handlu, mający swoje przełożenie na sprzedaż. Przyczyn tego zjawiska, zdaniem właściciela sklepu Clarks, należy upatrywać w szerokim dostępie do Internetu, profesjonalnej obsłudze, w oszczędności czasu oraz rosnącym zaufaniu do produktów oferowanych w Sieci.

– Z pewnością wiele marek zarówno polskich, jak i zagranicznych będzie starało się zaakcentować swoją działalność w Internecie, ale też nie wszystkie będą prowadziły swoją działalność na podobnym poziomie na rynku sprzedaży internetowej. Nie wszystkim się to opłaca, a innym jest to po prostu niepotrzebne ? mówi właściciel.

Stopniowo Clarks będzie rozszerzał ofertę o kolejne produkty, m. in. o akcesoria do pielęgnacji butów. Ułatwieniem będzie z pewnością zapewnienie możliwości składania grupowych zamówień.

Właściciel sklepu Clarks nie chce zdradzać szczegółów, dotyczących wprowadzania kolejnych usprawnień. Zapewnia jednak, że klienci mogą spodziewać się dostosowania do powszechnie panujących trendów w e-commerce. W sferze najbliższych planów lokuje się również testowanie autorskich pomysłów. Ciekawe, jakie będą reakcje rynku?